CC0
CC0
Animela Animela
509
BLOG

Marynata z dyni, czyli kuchnia polsko-żydowska

Animela Animela Gotowanie Obserwuj temat Obserwuj notkę 12

Uwielbiam kuchnię żydowską. Chodzi mi przede wszystkim o kuchnię Żydów, którzy przez wieki żyli obok nas, asymilując się do naszych smaków, a jednak kultywując własne tradycje - choć cenię nowoczesne podejście, które prezentuje słynny Yotam Ottolenghi, to jego przepisy wydają mi się w jakimś stopniu ... pospolite. To bogactwo, wręcz rozpasanie, przypraw, pasuje do wschodniej estetyki typu "Szał by night, barwny slajd, winter party w śniegach Tatr, pawie pióra, gna wichura, honey moon, mocny rum", ale to jest takie dalekie od słowiańskiego umiarkowania... Takie, niestety, wulgarne.

Cymes, gęsi pipek, żydowski kawior, karp po żydowsku ... O tym ostatnim Ottolenghi pisał, że to potrawa nudna, bezbarwna, mało przyprawiona ... A ja w takim właśnie umiarkowanym, dyskretnym, podejściu do przypraw widzę szlachetną stronę sztuki kulinarnej. Oczywiście, w krajach, gdzie dokucza upał, ogromna ilość przypraw ma pobudzić trawienie: Polska upalnych tygodni, nawet w ostatnich latach, ma raptem kilkanaście, więc doskonale radzimy sobie przy pomocy chłodnika czy zwykłych ziemniaków ze zsiadłym mlekiem. Nie dla nas są kilogramy bajecznie kolorowych przypraw, które znakomicie zasypują prawdziwy smak potrawy. My, Polacy, cenimy arystokratyczny umiar - podobnie jak Francuzi, którym nie sposób zarzucić nadużywanie wschodnich korzeni.

Przepis, który poniżej prezentuję, pochodzi z książki Rebekki Wolf "Polska kuchnia koszerna", ale był on też używany w mojej rodzinie od zawsze. Od razu się przyznaję: przepis jest zmodyfikowany o dodatek zwykłej wody. Po prostu - u nas się nie robiło marynaty z samego octu 10-procentowego. Ba, nawet ze słabszego też nie; zawsze dodawało się wody. Cała reszta się zgadza z moim rodzinnym przepisem.

Przetwory o tej porze, może się ktoś oburzyć .... ale niesłusznie. Dynie przechowują się znakomicie i w tej chwili sklepy są nimi po prostu wypełnione.

A tak zrobiona dynia jest naprawdę fantastyczna - prawie równie dobra, jak słynna konfitura z dyni, którą tak hojnie obdarowywano młodą nauczycielkę Anię Shirley:)

Składniki:

4 szklanki dyni obranej, pokrojonej w dużą kostkę
3/4 szklanki octu (10-proc.)

2,5 szklanki wody
1 szklanka cukru
4 łyżki miodu
10 goździków
1 i 1/2 łyżeczki cynamonu
1 łyżeczka soli

Sposób przygotowania
1. Dynię włożyć do garnka, wlać mieszankę wody, octu i miodu (wcześniej należy doprowadzić do wrzenia), dodać pozostałe składniki, wymieszać.
2. Doprowadzić do wrzenia na średnim ogniu, zmniejszyć płomień, gotować na małym ogniu, aż dynia stanie się
szklista

3. Przełożyć do słoików (wygotowanych, gorących), mocno zakręcić wieczko. Pasteryzować na sucho (odwrócić do góry nogami, nakryć kocem aż do wystudzenia).
 

Animela
O mnie Animela

Jestem człowiekiem - przynajmniej się staram.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Rozmaitości