Oczywiście to, że korki trują, wiadomo od dawna; amerykańskie badania to potwierdzają po raz 123456-ty. Skoro korki, to i większa emisja spalin; większa emisja spalin to zatrute powietrze. Interesujące jest tylko to, że niby ludzie o tym wiedzą, ale im to nie przeszkadza. Nie przeszkadza im, że ktoś truje ich samych i ich dzieci!
Prezydent Trzaskowski zwęża w Warszawie co można i czego nie można - ostatnio trwają prace nad zwężeniem Al. Jerozolimskich. To, rzecz jasna, spowoduje jeszcze większe korki i jeszcze więcej emisji trucizny do powietrza. I co? I pstro! Jakieś panienki spod znaku lekkiej Muzy pozwały nawet Skarb Państwa, że władza nie dość usilnie walczy ze smogiem, a sąd spod znaku jeszcze lżejszej Muzy przysądził tym panienkom odszkodowania.
Oczywiście nie jest to pierwszy przykład, jak straszliwie małą ilością mądrości rządzony jest dzisiejszy świat, ale - pokazuje też, że demokracja to najgorszy z możliwych ustrojów. Bo głos idioty głosującego na Trzaskowskiego liczy się tak samo, jak głos wyborcy rozsądnego.
Inne tematy w dziale Polityka