"Ostatnia prosta!
Szczepionki są w 100% bezpieczne!
Szczepionki są w 99% bezpieczne!
No owszem, prawie 20% zgonów szpitalnych to zaszczepieni.
Tak, 20-30% zgonów to zaszczepieni.
Szczepimy się, przedostatnia prosta! Idziemy na trzecią szprycę, bo trzecia dawka to już absolutnie super-hiper bajer!"
Sen wariata, nieprawdaż? Prawdaż. Narracja zmienia się z tygodnia na tydzień i rozłazi się jak wielokrotnie prane gacie. Żadnej dyskusji, tylko zastraszanie PORZĄDNYCH lekarzy - tych, którzy leczą, zamiast brać 15 000 za jeden dyżur kowidowy plus prowizja od każdego zaszczepionego. Doktor Włodzimierz Bodnar, który wyleczył kilkaset osób pospolitym lekiem, przez świnie w kitlach lekarskich jest po prostu ścigany jak zwierzę i grozi mu kara 5000000 zł. Słownie: pięć milionów złotych. Za co? Za to, że nie wziął udziału w powszechnym geszefcie Big Pharmy i małych człowieczków, którzy skończyli medycynę.
Te łotry, naganiacze firm farmaceutycznych, bronią się rękami i nogami przed końcem pandemii i stręczą wyłącznie "szczepionki". Im bardziej widać, że "szczepionki" nie działają (na 10 województw z najwyższym wskaźnikiem wyszczepienia jest 8 z najwyższym wskaźnikiem zachorowań!), tym głośniej i bezczelniej te (...) drą ryje, że tylko szczepionka może człowieka uratować przed śmiercią w niewyobrażalnych cierpieniach. Lżą w żywe oczy: media informują, że w szpitalach leży więcej chorych zaszczepionych niż niezaszczepionych, a te szmalcowniki swoje: że właśnie wyłącznie niezaszczepieni chorują ... I jeszcze judzą, żeby tym niezaszczepionym (przez których taki doktor Judzim inkasuje mniej forsy od Big Pharmy) odebrać konstytucyjne prawa.
Kiedyś był doktor Judym - teraz jest jeden wielki doktor Judzim (z całym szacunkiem wobec nielicznych przyzwoitych lekarzy).
Inne tematy w dziale Polityka