Dziś działacze LGBT (twierdzący, że LGBT to nie ideologia, tylko ludzie) znów aresztowali furgonetkę Pro-Life z drażniącym ich napisem "Stop pedofilii" i próbowali ją zniszczyć. Poseł Lewicy, Anna-Maria Żukowska, raczyła była ostatnio wydalić z siebie następujący, nacechowany wybitną pogardą dla Konstytucji RP, demokracji i Polaków, wpis: "Społeczność LGBT przez wiele lat walczyła pokojowo o równouprawnienie i nic to nie dało. - Potępiam akty przemocy, ale po tym co osoby LGBT usłyszały w kampanii wyborczej A.Dudy, zrodził się bunt i ten bunt będzie trudny do wygaszenia, a za ten bunt odpowiada PiS.". Kolejny drogi sercom Polaków pomnik, tym razem papieża Jana Pawła II, został sprofanowny przez tęczową szmatę, która rzekomo "nie powinna obrażać'. A skoro tęczowa flaga nie powinna obrażać, to czas najwyższy na akcje przyozdabiania lewakich obiektów krzyżem, który tym bardziej obrażać nie powinien.
Tęczowa rewolucja trwa od dziesięcioleci, a obecnie nabrała wyjątkowego przyspieszenia. Osobnicy spod znaku sierpa i młota są agresywni, brutalni i bezkarni. Pobłażliwość ich po prostu rozzuchwala - od dawna już słowo "demokracja" stało się przez nich karykaturą, skoro to mniejszość narzuca większości swój punkt widzenia. Najwyższy czas na kontrofensywę, i to z bronią lewactwa w dłoni.
W tych miejscach, gdzie lewactwo ma swoje ulubione paśniki, miejsca spotkań, barłogi - wieszać w widocznych miejscach krzyże. Symbole nie obrażają, pamiętajmy! Powinniśmy ubogacać czasoprzestrzeń lewactwa, dzielić się z nimi tym, co mamy najlepszego. Oni nam tęczę na Placu Zbawiciela - my im wielki krzyż na squacie. Oni tęczową szmatę na pomniku papieża - my im wypasiony krzyż na drzwiach biura poselskiego poseł Anny-Marii. Oni nam cipkomaryjki, a my im piękny krzyż na darkroomach.
I proszę mi nie pisać, że krzyże zostaną sprofanowane. Oczywiście, zostaną. Z tym, że nasi przodkowie nie bali się profanacji krzyży, kiedy szli z nimi między pogan.
Armia tęczowych bandytów, korzystając z łagodności chrześcijan i niezaradności naszego państwa, próbuje w sposób antydemokratyczny dokonać faktycznej rewolucji społecznej, kulturowej, cywilizacyjnej, ekonomicznej itd. Jeśli pozostawimy sprawy własnemu biegowi, uda im się to i dorwą się wreszcie do naszych dzieci i wnuków, żeby je przyuczać do seksu od najmłodszych lat.
STOP PEDOFILII!
Inne tematy w dziale Społeczeństwo