Dawno się tak nie uśmiałem do łez (nawet wczoraj widząc obrazki ze Stadionu Narodowego) jak czytając te słowa apelu naszego premiera do Europejskiej partii Ludowej w Bukareszcie.
Analizuję fakty i wyciągam wnioski. Nie lubię gołosłownych twierdzeń. Nie schlebiam tłumowi.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka