Taki dowcip mi się przypomniał po akcji ABW w Tomaszowie:
Przychodzi milicjant do komendanta i mówi: -Szefie, zatrzymalismy gościa, który nazwał Jaruzelskiego idiotą.
-Wsadzić i postawić zarzuty - odpowiada komendant.
-To wiem, ale jakie zarzuty - obrazy władzy czy ujawnienia tajemnicy państwowej? - pyta milicjant.
Analizuję fakty i wyciągam wnioski. Nie lubię gołosłownych twierdzeń. Nie schlebiam tłumowi.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka