Raróg Raróg
1184
BLOG

Irena Lipowicz dziarsko wkracza na teren służb

Raróg Raróg Polityka Obserwuj notkę 6

Ta warszawska prawniczka została w lipcu Rzecznikiem Praw Obywatelskich (RPO). Zastąpiła na tym stanowisko Janusza Kochanowskiego, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Rzecznik to funkcja, na której prędzej czy później trzeba się zetknąć z tematyką służb specjalnych. W przypadku Lipowicz nastąpiło to dość szybko.

Pani rzecznik chętnie pojawia się i udziela na konferencjach związanych z szeroko pojmowanymi prawami obywatelskimi. W ostatnich tygodniach była m.in. na panelu „Billingi, inwigilacja, interes publiczny” oraz na konferencji „Reforma ochrony prywatności”. Zainteresowała się też tajnymi więzieniami CIA, o których rozmawiała z delegacją Amnesty International. Lipowicz szybko odpowiedziała też na list otwarty Krystyny Mokrosińskiej (prezesa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich) i Wiktora Cieślika (dyrektora Centrum Monitoringu Wolności Prasy) w sprawie tzw. inwigilacji dziennikarzy w IV RP, czyli w latach 2005-2007. Rzecznik odpisała redaktorom, że monitoruje śledztwo w Zielonej Górze, w którym zresztą postanowienie o jego umorzeniu zostało zaskarżone i sprawa nie jest zamknięta.

Lipowicz zajęła się też prawem socjalnym służb. Jeden z byłych oficerów ABW poskarżył się jej, że nie ma przepisów, dzięki którym można obliczyć ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. Przez to żadnej kasy nie otrzymał. Rzecznik z troską pochyliła się nad tym problemem. O niesprawiedliwości, jaka się dzieje byłemu funkcjonariuszowi ABW, a także jego kolegom z Rakowieckiej, którzy nadal są w służbie Lipowicz powiadomiła listem pełnym artykułów i paragrafów samego sekretarza Kolegium Służb Specjalnych Jacka Cichockiego. W końcu w służbach problem zaległych urlopów to nie byle co - takie powiedzenie kiedyś było „pracuje ktoś, aby spać mógł ktoś”. Plus za to należy się pani Irence, a jakże, ale to pryszcz w porównaniu z następną sprawą.

Lipowicz wycofała z Trybunału Konstytucyjnego wniosek swojego poprzednika dotyczący emerytur mundurowych. Kochanowski uważał, że obecny system emerytalny policjantów, wojskowych, a także wszystkich innych służb mundurowych jest nadmiernym przywilejem. Pani rzecznik „powtórnie przeanalizowała” wniosek i uznała, że nie jest on zasadny. Powołała się m.in. na inny, styczniowy wyrok Trybunału, który uznał, że istnienie odrębnego systemu dla mundurowych jest OK. Uff, chłopcy w służbach znowu odetchnęli – szanse, że wniosek Kochanowskiego znajdzie uznanie wśród sędziów Trybunału były co prawda małe, ale licho nie śpi. Lepiej dmuchać na zimne.

Lipowicz planuje jednak walkę z podsłuchami. Jej zdaniem, które przytoczyła uczulona zwłaszcza na punkcie inwigilacji dziennikarzy „Gazeta Wyborcza”, regulacja w sprawie stosowania podsłuchów „jest zbyt ogólnie określona i powinna być doprecyzowana”, bo „w wielu krajach Unii Europejskiej korzysta się z danych i billingów o wiele rzadziej”. Ja zrozumiałem to tak, że furtki trzeba podomykać, a zwłaszcza ukrócić podsłuchiwanie mediów. Nawiasem mówiąc rocznie służby ściągają od operatorów telefonicznych ok. 70 tys. billingów rocznie, czyli sprawdzają co pięćsetnego Polaka. Trochę to nie pasuje do alarmu o całym państwie na podsłuchu, ale…. rzeczniczka ma już gotowe wystąpienie w tej sprawie, musi je jednak jeszcze skonsultować z ekspertami.

Osobiście jestem ciekaw, jak Lipowicz wykorzysta oręż, jakim jest możliwość udziału w wielu postępowaniach karnych, np. żądania wszczęcia śledztwa lub dochodzenia w przypadku większości przestępstw, jak też prawo wnoszenia kasacji do Sądu Najwyższego. Początki są trudne - pani rzecznik przerżnęła sprawę rejestracji czasopism internetowych. W sprawach na styku praw obywatelskich i działalności służb Lipowicz może też składać wnioski w Trybunale Konstytucyjnym. Będzie się działo.

Raróg
O mnie Raróg

Analizuję fakty i wyciągam wnioski. Nie lubię gołosłownych twierdzeń. Nie schlebiam tłumowi.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (6)

Inne tematy w dziale Polityka