Komentarze do notki: "Urodzona w ZSRS..." Andrzej Leja

« Wróć do notki

Zebe17 lutego 2010, 08:05
@Pan Andrzej LejaPrzejmujący tekst. Tak rzadko dziś mozna spotkać takie teksty.
Tak, ocalmy od zapomnienia. Pan to robi, bardzo dobrze.

Pozdrawiam serdecznie
Konrad24pl17 lutego 2010, 08:15
@autorZarastały groby, równały się okopy i rowy, osypały ziemianki. Lecz zbolałe serca tych, którym cudem udało się uniknąć śmierci krwawiły nadal.

Dziękuję za ten tekst. Nie wolno nam zapomnieć. Lecz musimy znaleźć sposób na pojednanie. To też nasz obowiązek.
Marek Zegarek17 lutego 2010, 08:17
autorBardzo ciekawy tekst.
Dzięki
Errata17 lutego 2010, 08:18
AutorA czy te spisane tragiczne wspomnienia moga przyczynic sie do uhonorowania tych ludzi Sprawiedliwych wśród Narodów Świata?
ztzt17 lutego 2010, 08:44
Nasłuchałem się takich przerazających opowieściod swojego ojca,który miał nieszczęście to wszystko widzieć na własne oczy. Największym zagrożeniem dla Polaków, ale i Żydów, byli Ukraińcy. Ojciec na własne oczy, jako ośmioletnie dziecko, widział mordowanie Żydów przez ukraińską policję. Dosłownie przy nim zastrzelili sąsiadkę, Zydówkę która nie chciała iść na miejsce kaźni na rzeką Słucz, klękając błagała o życie tych zwyrodnialców.
Potem cudem przeżył, wraz ze swoją matką, rzez Polaków. Z ukrycia widział, słyszał i czuł potworne rzeczy.
Parę lat temu byliśmy na Wołyniu, tam masowo stawiają pomniki zwyrodnialcom z OUN, na centralnych placach miasteczek w których oni dokonywali rzezi Zydów i Polaków.
Paradoksalnie, ojciec i moja babcia przezyli dzięki
Niemcom, którzy ewakuowali ich w końcu furmankami do Równego oraz komunistycznym ruskim partyzantom, na których natknęli się wcześniej, w czasie ucieczki przed Ukraińcami.
Takie to były makabryczne czasy, kiedy wybawieniem od ukraińskiego potwora byli komuniści i Niemcy.
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
1maud17 lutego 2010, 09:21
@FotomontageTak. Obrazek konieczny. Kupują malowane.Ale tekst niezbędny. Jako klucz. Albo młotek.
Miłego dnia
AgnieszkaZet17 lutego 2010, 09:29
Te wspomnienia przypominają przerwaną opowieść pani Zofii Pawłowskiej
http://wspomnienia.salon24.pl
Wciąż liczę, że będzie ona kontynuowana.

Dziękuję za tę historię.
giz 3miasto17 lutego 2010, 12:38
Andrzejujesteś wielki!
Dzięki za spisanie i opublikowanie tych wspomnień. Jestem wzruszony, a jednocześnie uduchowiony i pełen optymizmu, że takie historie nie zginą a przetrwają.
Internet jest również wielki, bo pozwala tym historiom przetrwać, a tym samym ocalić od zapomnienia ludzi i ich losy.
Historia przez duże H, to nic innego jaki zbiór historii istnień ludzkich, których suma tworzy historię narodu, państwa, kontynentu czy cywilizacji.
Im więcej znamy indywidualnych historii ludzkich istnień tym lepiej znamy Historię.

Dzięki za to świadectwo, za tą kolejną cegiełkę ...

pozdrawiam serdecznie

PS - przy okazji zrobiłem kwerendę internetową i znalazłem kilka ciekawych źródeł związanych z opisaną tutaj historią. Poniżej załączam wybór linków i życzę pasjonującej i owocnej eksploracji ;-)

Our Town Stepan (Ukraine)
Edited by: Yitzchak Ganuz
Published in Tel Aviv, Stepan Society, 1977

http://www.jewishgen.org/Yizkor/Stepan/Stepan.html#TOC9

STEPAŃ
gromada Stepań, gmina Stepań, powiat Kostopol, województwo wołyńskie
http://wolyn.ovh.org/opisy/stepan-03.html

Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich
http://dir.icm.edu.pl/pl/Slownik_geograficzny/Tom_XI/326

Stepań - mapa w skali 1:100 000
http://www.rewasz.com.pl/php/strony/dane_szczegolowe.php?do_kosza=ko_step&rozdzielczoscX=1280&rozdzielczoscY=800




noblog17 lutego 2010, 20:04
AutorzeCzytałam w "Polis MPC" i czytałam tu. Przejmujące sa te historie ....
civra 117 lutego 2010, 21:02
Panie Andrzeju Dziękuję.
mayday18 lutego 2010, 12:47
Autor"Ci nie mogli jej dać schronienia, bo przechowywali już rodzinę Brajerów, ojca i trzech synów (obecnie mieszkają w Izraelu),"


Doczytalam narazie dotad i tak mnie uderzylo to 'obecnie mieszkaja w Izraelu", Panie Andrzeju...znam wielu Palestynczykow z Jerozolimy i Ramallah, wiec narazie na tym skoncze moj komentarz.

mayday18 lutego 2010, 13:11
Panie Andrzeju
Piekna postac ta Pani Wira!

Niesamowite jest to ( i nie moge nie pisac o tym tutaj, sorry ) ze z takiego narodu powstal syjonizm!
Moj znajomy, wyrzucony ze swojego domu w Jerozolimie juz nigdy do niego nie mial powrotu, mieszka w obozie uchodzcow w jednym z arabskich krajow...ahhhh, tak sobie mysle, ze Zydzi, ktorzy pamietaja i przezyli takie historie jak Wira powinni dazyc do pokoju z Palestynczykami! Dla nich to powinien byc priorytet!

Pozdrawiam
Komentarz został usunięty
Witek30 grudnia 2010, 09:37
niezwykle ciekawa opowiescprzeczytalem po miesacach od zaznaczenia.
Nie zestarzala sie!
Nie zestarzeje sie.

dziekuje