W artykule "Ohydne miejsce w środku lasu":
http://polaneis.pl/wydarzenia-i-kalendarz-impreez/item/2691-ohydne-miejsce-w-srodku-lasu?highlight=WyJvaHlkbmUiLCJtaWVqc2NlIiwidyIsIm9oeWRuZSBtaWVqc2NlIiwib2h5ZG5lIG1pZWpzY2UgdyIsIm1pZWpzY2UgdyJd
zamieściłam zdjęcia zrobione pod koniec kwietnia w pobliżu Sielpi Wielkiej (powiat konecki, woj. świętokrzyskie).
Na zdjęciach widoczne są jabłka rozrzucone w niedalekiej odległości od ambony. Napisałam wówczas, że zastanowiła mnie jedna kwestia - czy to jest zgodne z prawem, takie dokarmianie zwierzyny pod koniec kwietnia.
Jak ustaliłam, jedzenie dla zwierząt wykłada się w 3 przypadkach: dokarmiania w razie ostrej zimy, odciągnięcia zwierzyny od pól uprawnych (przed zbiorami) oraz tzw. nęcisko - przywabianie.
Z oczywistych względów dwie pierwsze przyczyny wykluczyłam, pozostała trzecia – zwabienie i zabicie.
Na stronie: http://pracownia.org.pl/dzikie-zycie-numery-archiwalne,2312,article,5404 znalazłam wówczas taką informację:
"Marchew, buraki, kapusta, jabłka itp. na nęcisku oznaczają, że urządzone jest ono głównie dla saren i jeleni. A tych na nęciskach zabijać nie wolno – prawo zabrania. Albo ktoś usłyszy nocny strzał i zobaczy zwożoną, wypatroszoną łanię – prawo zabrania zabijania w nocy saren, jeleni i danieli. Zapraszanie na kolację i częstowanie śmiertelną kulą – jest zwykłym draństwem".
Zapytania prasowe
Po ukazaniu się artykułu Ministerstwu Środowiska i nadleśniczemu ze Stąporkowa Zbigniewowi Wijasowi zostały zadane, w dniu 4 maja, następujące pytania prasowe:
- Czy to nęcisko w środku lasu jest legalne?
- Jakie sankcje grożą za nielegalne nęcisko?
- Czy Nadleśnictwo/Ministerstwo Środowiska jest w stanie zapobiegać takim praktykom?
8 maja pytania zostały powtórzone. Nadleśniczy Wijas do dzisiaj nie dał znaku życia. Natomiast Aleksandra Majchrzak z ministerstwa w dniu 8 maja poinformowała, że: "pytanie zostało przekazane do departamentu merytorycznego. Jak tylko otrzymamy odpowiedź w sprawie nęciska, niezwłocznie ją przekażemy. Proszę o chwilę cierpliwości".
I na tym do teraz koniec wyjaśnień.
Sprawa z tym nęciskiem i znajdującym się koło niego domkiem w środku lasu robi się coraz bardziej tajemnicza. Tematu jednak nie odpuszczę, może poproszę o pomoc organizacje zajmujące się obroną praw zwierząt.
Inne tematy w dziale Rozmaitości