Kilka dni temu wyszło na jaw jak wydawane są wizy na wjazd do Polski dla obcokrajowców z Azji i Afryki. Tutaj na salonie24 można przeczytać że:
"Z całego procederu skorzystać miało kilka firm informatycznych, które wiedziały, kiedy w systemie wiza-konsul zwalnia się miejsce w kolejce po dokument i natychmiast je blokowały."
Niestety opis ten idealnie pasuje do moich doświadczeń w wyrobieniem paszportów dla moich córek na terenie Wielkiej Brytanii.
Jakieś trzy lata temu załatwiłem już wszystkie formalności i pozostało jedynie wyrobienie paszportów w Polskiej ambasadzie. Podstawą jest umówienie wizyty na stronie internetowej. O określonych godzinach na internecie rzucane są nowe terminy, należy wybrać sobie ten który ci pasuje i umówić wizytę.
Na początku sprawdzaliśmy co jakiś czas i cały czas nie było dostępnych terminów. Żona poszukała na internecie i okazało się że są osoby które pomagają w umówieniu wizyt ale za usługę chcą od 40 funtów wzwyż. Że nam się nie spieszyło to nie mieliśmy zamiaru dodatkowo płacić a postanowiliśmy się do tego dodatkowo przyłożyć. Przez dwa miesiące dwa razy w tygodniu, idealnie o wyznaczonej godzinie sprawdzaliśmy dostępne terminy. Niekiedy nawet udawało nam się zobaczyć że one są i wtedy klikaliśmy na byle który aby nie tracić cennych sekund ale zawsze kończyło się tak że w następnym kroku wyskakiwał komunikat że termin jest już zajęty.
Po dwóch miesiącach poddaliśmy się i zapłaciliśmy 80 funtów za pomoc w umówieniu wizyty. Umówiono nam ją w 24 godziny za parę dni.
Nie będę tu pisał o moich odczuciach co do tej sytuacji bo nie chcę tu wylewać swoich złości ale ten proceder zarabiania na sprawach paszportowych nie dotyczy jedynie emigrantów z Azji i Afryki ale ktoś sobie nieźle zarabia również na Polakach mieszkających za granicą.
Mam nadzieje że ta "dobra" zmiana w końcu się skończy i ktoś w końcu ukróci takie biznesy.
Inne tematy w dziale Polityka