W Botstwanie słonie są pod ochroną. Dla Botswańczyków jest to duży problem, bo słonie wymagają dużej przestrzeni. Zjadą liście z drzew ,a potrzebują ich dziennie około 200 kg. Po przejściu stada słoni zostają tylko kikuty i połamane drzewa. Ze względu na suszę takie drzewa już nie odrastają.
W tym roku rząd Botswany zniósł zakaz polowania na słonie. Mnie się to nie podoba ale w Botswanie jest ich około 130 tysięcy czyli 1/3 populacji wszystkich słoni Afryki. Naukowcy uważają, że jeszcze niedawno w Afryce mogło żyć ponad 20 milionów słoni. Do 1979 roku pozostało ich tylko 1,3 mln. Specjalne badanie, przeprowadzone ostatnio, wykazało, że w zaledwie siedem lat - od 2007 do 2014 roku, populacja słoni spadła o 30 procent (144 tys.). Ekologowie nadal ostrzegają, że gatunek może wyginąć, jeśli nie będzie chroniony. Sama Botswana jest za biedna by je ratować. Tym bardziej , że delta Okawango systematycznie się zmniejsza.
Zobacz galerię zdjęć:
w Botswanie
Inne tematy w dziale Kultura