Nie ma już jednego narodu, który kiedyś nazywał się "Polacy". Zresztą nigdy w historii, Polaków jako jednolitego narodu nie było. Wcześniej byli Sarmaci i czerń ( szlachta nie uważała, że ma to samo pochodzenie co chłopi. Szlachcic niby był potomkiem Sarmatów, jakichś tam wojowników z Persji) , piłsudczycy i karły reakcji, komuchy i solidarni, teraz są Pisiory i Pełowce. Mieszkańcy państwa między Odrą i Bugiem są tak podzieleni, że nie można ich nazwać jednym narodem. To mieszanka różnych koterii , coś takiego jak było w XVIII wieku tuż przed rozbiorem. Jedni do Sasa ( PIS) drudzy do Lasa ( PO). I między nimi jest wojna. Wojna w której są już ofiary i krew. Każda z tych grup ma inne cele i uznaje inne wartości. Podziały biegną nawet wśród rodzin . Taki stan rzeczy oczywiście osłabia państwo jako organizację. I też jest to oczywiste , że wykorzystają to nasi zewnętrzni wrogowie. Bo przecież takich mamy. Wielokrotnie ostrzegałem przed takim scenariuszem. Nasi politycy są amatorami, którzy nie umieją ( na co są dowody w całej historii RPI, RP II, RPIII) organizować społeczeństwa. Nasza " demokracja" i elita rządząca jest niedojrzała i bez pomocy z zewnątrz , nie da sobie rady. Wbrew pozorom ustrój demokratyczny nie jest łatwy do rządzenia. Trzeba umieć . Tej wiedzy brakuje naszym politykom. Rezultatem ich dyletanctwa są podziały wewnątrz społeczeństwa polskiego. A podziały nieumiejętnie kontrolowane - doprowadziły do przelewu krwi. Jest też dla mnie oczywiste, że wczorajsza zbrodnia nie zatrzyma degradacji więzów które łącza mieszkańców terytorium między Ofdrą i Bugiem. Bo tak naprawdę co nas łączy ? Język ? Bo przecież nie historia, którą zawsze można na nowo przepisać .Duma narodowa? Akurat w przypadku Polski to bardzo mało jest wydarzeń z których możemy wspólnie być dumni. Osiągnięcia mierne, czego dowodem jest obecny stan państwa. Były jakieś wygrane bitwy, ale w ciągu 1000 lecia obecności na międzynarodowej scenie- to przeważnie braliśmy w d..pę. Nastepnym potencjalnym zwornikiem narodu ( oprócz języka i historii ) może być religia. Ale właśnie w XXI wieku katolicyzm się skompromitował. Słowo " ksiądz " i " kler" ma negatywny oddźwięk. I również na tle oceny Kościoła biegnie podział wśród mieszkańców terytorium między Odrą , a Bugiem.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo