Wczoraj wróciłem z Kijowa. Byłem tam kilka dni. Kijów wygląda jak miasto w rozpadajacym się państwie. Być może na moje wrażenia wpłynęła pora roku- lecz dominuje tam apatia i ogólna bieda. Na ulicy pełno żebrzących starszych ludzi. Babcie z harmoszkami w korytarzach metra próbują zarobić trochę grywien. To samo dziadkowie , a nawet młodzież.
Miasto jest zaniedbane : brudne , rozwalające sie chodniki, ogólny chaos architektoniczny. Reklamy bez ładu i składu .
Podczas rozmów z Ukraińcami zdziwiło mnie to , że głównie przyczynę kryzysu upatrują w wewnętrznej polityce Ukrainy. Przekonywali mnie o tym , że sprawcą biedy są ukraińscy oligarchowie . O Rosjanach mówią mało, ale nie zauważyłem by krytykowali ich tak jak robią to Polacy.
O Polakach zreszta nie maja dobrego zdania ( przynajmniej ci z którymi rozmawiałem). Oceniąją że Polacy najpierw coś robią , potem myślą , a na końcu żałują . Byłem w muzeum Hetmanów Kozackich , przecztałem tam i zobaczyłem wiele negatywnych opinii o I i II RP.
Sytuacja i perspektywy wyglądają tam parszywie. Nie widać końca kryzysu, raczej będzie gorzej niż lepiej. Następne wybory nie wskazują na to by coś się tam zmieniło.
Stan wojenny w Kijowie jest odczuwalny. Na ulicach jest pełno patroli wojskowych z ostra bronia. Niektóre rejony miasta są zamknięte ( np. rejon przy Domu z Chimerami) . W TV cały czas programy o poborowych, ćwiczeniach wojskowych , walkach i ofiarach. Nic przyjemnego. Wydaje mi się , że Polska byłaby w tej samej ( lub podobnej sytuacji) gdyby nie to , że jesteśmy w UE. Całe szczęście , że zdążyliśmy . Dlatego powinnismy robić wszystko by bardziej się z UE zintegrować. Mamy świetny przykład w postaci sąsiedniego państwa o podobnym do Polski potencjale i społeczeństwie, które nie zdążyło odciąć się od gospodarki i Wielkiego Brata. A Wielki Brat spokojnie czeka kiedy gruszki same spadną do faruszka . Byłem zdziwiony kiedy koło Pieczerskiej Ławry zobaczyłem grupę wiernych z portretami Św. Cara Mikołaja II. Protestowali przeciwko próbom przekazania Ławry do Kijowskiego Patriarchatu.
Z pozytywów należy odnotować , że uruchomiono połączenie kolejowe pomiędzy lotniskiem Boryspol a Centralnym Dworcem. Cztery składy pociągu podarowała Polska. Ukraińcy zbudowali ( też dzięki polskiemu kredytowi) linię kolejową. Może to najlepszy sposób pomocy ? Zamiast dawać im kasę ( która znika szybko w kieszeniach oligarchów) trzeba dawać coś konretnego.
Inne tematy w dziale Polityka