Sroga końcówka zimy pokazała jak bardzo Polska stała się uzależniona od surowców energetycznych z Rosji. Już nie tylko gaz i ropa naftowa ( których to produktów zakupiliśmy od Rosji najwięcej od roku 2013 ), ale też węgiel kamienny jest importowany w dużych ilościach z Rosji . W 2017 r. zakupiliśmy około 8,7 mln ton wegla z Rosji przy własnym wydobyciu rzędu 65.8mln ton. W porównaniu z rokiem 2016 spadek wydobycia polskiego węgla wynosi 6,5 %, . Z Rosji zaimportowaliśmy około 12% naszego wydobycia . A przecież zimy w 2017 nie były wyjątkowo mroźne ( prawdziwe mrozy nastały już w tym roku ). W 2018 r. spadek wydobycia polskiego węgla będzie wzrastał i jeżeli zima będzie sroga to trzeba będzie zwiększać zakupy węgla z Rosji. Nasze kopalnie wydobywają węgiel znacznie drożej niż rosyjskie , a w dodatku wegiel ten jest coraz gorszej jakości.
Jeszcze dwie - trzy mroźne zimy i będziemy praktycznie na kolanch przed Rosją. Mrzonki o zakupach taniego skroplonego gazu z USA zderzyły się z rzeczywistością . Okazuje się , że Amerykanie sami kupują skroplony gaz z Rosji. Gaz ziemny teoretycznie możemy kupować z Niemiec , ale będzie to przecież gaz rosyjski dostarczany tam NS ( i wkrótce NS2). W ten sposób damy zarobić i Rosji i Niemcom ( czyli kupując gaz z Niemiec będziemy płacic drożej niż gdybyśmy się dogadali bezpośrednio z Rosjanami). Ceny ropy naftowej zaczęły wzrastać i są już w okolicach 66- 70 dolarów za baryłkę. Oczywiście to taniej niż w roku 2012 ale drożej niż w 2015 kiedy kosztowała około 40 dol.
Inne tematy w dziale Gospodarka