Pojawiło się dziwne dementi polskiego MSZ na temat blokady wysyłania 23 tys. maseczek ochronnych do Włoch. Składa się ono z trzech zdań.
Cała sprawa została we Włoszech bardzo mocno nagłośniona i skrytykowana.
La Reppublica :
roma.repubblica.it/cronaca/2020/03/21/news/coronavirus_lazio_mascherine_dogana_polonia_scontro_diplomatico-251900742/?refresh_ce
LA STAMPA :
" Coronavirus, l'assessore del Lazio: “La Polonia ha bloccato 23 mila mascherine destinate a noi” Sarebbero state sottratte alla dogana. Un altro episodio dopo il sequestro in Repubblica Ceca di altri dispositivi di protezione inviati alla Croce Rossa italiana".
Dodatkowo artykuły te wyglądają fatalnie na tle informacji o pomocy jaką udzielają Włochom Rosjanie i Chińczycy. Rosjanie przysłali już 4 samoloty ze sprzętem i personelem medycznym ( 4 dalsze są przygotowane) .Włoski Minister Spraw Zagranicznych osobiście wita rosyjskie samoloty i mówi o przyjaźni włosko-rosyjskiej . Chińczycy przysłali jeszcze więcej.
Dlatego dementi które napisało dzisiaj MSZ wygląda bardzo blado i dziwnie.
Napisano w nim : ""Dementujemy blokowanie przez Polskę jakiegokolwiek transportu maseczek do Włoch.
Solidaryzujemy się i wspieramy naród IT w tym jakże trudnym okresie.
Zalecamy wszystkim ostrożność w korzystaniu z niezweryfikowanych źródeł informacji."
ale nie wyjaśniono skąd w włoskich gazetach i kręgach rządowych pojawiły się takie informacje. Nie wyjaśniono nawet co się dzieje z tymi maseczkami. Czy są już we Włoszech ? Czy były zatrzymane na granicy a potem zwolnione ?
Jak wiadomo plotka żyje własnym życiem. Do Włochów dotarły wiadomości z Polski w negatywnym kontekście. Ale czy dotarło i zostało zrozumiane polskie wyjaśnienie sprawy ? Czy to dementi to właściwie jest wyjaśnieniem ? Jakie skojarzenia będą mieli Włosi na temat " polskich przyjaciół" w potrzebie ? Czy polska dyplomacja nie powinna się jednak bardziej postarać ?
Inne tematy w dziale Społeczeństwo