pokolenie 83 pokolenie 83
1012
BLOG

Pieniądz po 15 sierpnia 1971

pokolenie 83 pokolenie 83 Gospodarka Obserwuj notkę 10

Ostatnio zajmowaliśmy się definicją pieniądza. Może krótko przypomnijmy że przez pieniądz rozumiemy cokolwiek co potrafi oddzielić czynność sprzedaży od kupna w czasie lub przestrzeni jest powszechnie akceptowane, trwałe i podzielne. Jak udało się zauważyć był to pogląd podzielany przez A.Smitha i obecnie chyba jest podzielany przez większość ludzi. Jest to o tyle umotywowane twierdzenie ponieważ możemy traktować pieniądz jako rodzaj trwałego przelicznika pracy. W pojęciu XVIII wiecznym pieniądz który spełniał tą definicję to kawałek srebro lub złoto uformowane w taki sposób aby można było łatwo określić jego masę i skład. Czyli pieniądz kruszcowy. Skąd więc pojawia się nam data 1971 ? Ponieważ do tego roku a dokładniej do 15 sierpnia 1971 każda waluta na świecie spełniała rolę takiego pieniądza kruszcowego.
Ale teraz może dokładniej. Do 15 sierpnia 1971 roku światowa gospodarka oparta była na pośredniej wymienialności pieniądza na złoto. Miało to zapewnić stabilność i płynność światowego handlu. System ten powszechnie znany jest jako system z Bretton Woods.
Jak on funkcjonował. Ogólna zasada była prosta. Pod koniec II wojny światowej większość krajów świta nie posiadała wystarczających rezerw pozwalających zapewnić ich walutom stabilność w dłuższym okresie. Konsekwencją tego była by po zakończeniu działań wojennych stała niestabilność światowego handlu. Wynikało to z zniszczeń wojennych jako nastąpiły na znaczących terenach Europy Afryki i Azji. Większość produkcji przemysłowej skoncentrowana wtedy była w USA bądź ZSRR. Ponieważ w trakcie wojny USA udzielała pomocy militarnej państwom alianckim w zamian za ich rezerwy i kredyty w 1944 USA posiadała około 80% światowych rezerw złota. Równocześnie niemożliwym było prowadzenie światowego handlu za pomocą złota ponieważ jego wydobycie było tak małe iż nie zaspokajało rosnących potrzeb światowego handlu na pieniądz, a równocześnie największym producentem złota w tamtych czasach był ZSRR który niedługo później rozpocznie z państwami zachodnimi zimną wojnę. Pomysłem było więc stworzenie systemu w którym będzie istniał stabilny system wymiany walut. Ponieważ USA były wtedy dominującą światową gospodarką narzuciły one dolarowy system walutowy. Polegał on na tyn iż każdy dolar jest sztywno wymieniany na 1/35 uncji złota, natomiast każda waluta jest wymieniana na dolara w danym stosunku +/- 1 %. Państwa należące do tego systemu miały jedynie za zadanie sprzedawać bądź kupować dolary na rynku walutowym aby utrzymać stały parytet swoich walut natomiast zachowanie pełnych rezerw miały zapewnić USA. W dowolnym momencie dane państwo jeśli chciało pozyskać jakieś ilości złota mogło skorzystać z tzw. "okienka złotego" i zażądać od USA wymiany części swoich rezerw walutowych na kruszec, zamiast kupować go na wolnym rynku (wtedy główną giełdą złota była giełda londyńska).
Można powiedzieć że tak skonstruowany system powodował że wszystkie należące do niego waluty mogły wypełniać rolę pieniądza.
Dolar jako sztywno umocowany względem złota miał odpowiednią stabilność, jego parytet względem złota był na tyle niski aby zapewnić mu odpowiednią podzielność i oczywiście był powszechnie akceptowalny. Wszystkie inne waluty dzięki sztywnemu powiązaniu z dolarem dziedziczyły po nim te cechy a więc równie dobrze wypełniały funkcję pieniądza na lokalnych rynkach.
Oczywiście system miał pewne ograniczenia. Mogło na nim istnieć tyle pieniądza ile było dostępnego złota, a w zasadzie złota zmagazynowanego w rezerwach USA. Oczywiście jeśli na rynkach światowych było dużo złota jego cena znajdowała się poniżej 35 dolarów za uncję i pozwalało to łatwo uzupełnić brakujące rezerwy. Jeśli natomiast złota była mniej i ceny były wyższe niż 35 dolarów za uncje uzupełnienie rezerw przy zachowaniu stałego parytetu do złota wymagało nadwyżek płatniczych w celu uzupełnienia tych rezerw. Nakładało to niejako na USA obowiązek posiadania pewnych nadwyżek w rachunku obrotów bieżących aby móc za nie sfinansować dodatkową emisją pieniądza.
Oczywiście w pewnym momencie dolar stał się walutą międzynarodową w której rozliczana była większość transakcji. Dzięki temu nie musiał mieć pełnego pokrycia w złocie. Wystarczało żeby tylko ten procent dolarów który znajdował się w obrocie na terenie USA i był zdeponowany jako rezerwy mógł być wymieniany na złoto. Ta część która służyła do wymiany lub pochodziła z komercyjnych kredytów służyła tylko do zapewnienia odpowiedniej płynności na rynkach i nie musiała spełniać takiego wymogu. To moim zdaniem była podstawowa przewaga systemu Bretton Woods nad pieniądzem kruszcowym czy też systemem monetarnym XIX wieku w którym każda waluta miała swoje pokrycie w złocie ustalane przez lokalny bank emisyjny.
Skoro więc system działał tak dobrze dlaczego upadł. Przyczyn jest kilka. Pierwszą i najważniejszą była chyba niemożność zapewnienia przez USA pod koniec lat siedemdziesiątych wystarczającej ilości rezerw. Nasilająca się wojna w Wietnamie i rosnące z tego powodu wydatki powodowały konieczność dodrukowywania przez administrację Nixona dolarów niezbędnych na pokrycie kosztów wojny. Równocześnie powodowało to utratę zaufania do dolara jako waluty wymienialnej na kruszec (coraz mniejsza ilość dolarów mogła mieć pokrycie w złocie). Drugim problemem był utrzymujący się deficyt amerykańskiej gospodarki co przy wysokich cenach (40 $/uncje złota) złota powodowało dalszą utratę zaufania w możliwości wypełnia przez USA postanowień z Bretton Woods.
Ostatecznym akordem tego postępowania było dodrukowanie w 1971 roku przez rząd USA ok. 10% dolarów. Krok ten spowodował wystąpienie RFN z systemu Bretton Woods bez wcześniejszych konsultacji oraz próbę wymiany części rezerw Francji i Szwajcarii na złoto przy użyciu okienka złotowego. Doprowadziło to do podpisania 15 sierpnia przez Nixona postanowienia o zamknięciu okienaka złotowego oraz kilku innych ustaw mających zapobiec inflacji i ustabilizować ekonomię.
Ostatecznie więc przestał istnieć system oparty na jakiejkolwiek wymienialności walut na dobra powszechnie uważane za odpowiadające stałej ilości pracy (tu było to złoto). Obecnie rynek walutowy funkcjonuje jak każdy inny rynek surowców z tą może jedną różnicą że za daną walutą stoi zaufanie do kraju który ją emituje a więc do banku centralnego który za pomocą dostępnych mu instrumentów stara się zapewnić stałą wymienialność danej waluty na dobra. Moim zdaniem wypadało by raczej powiedzieć że każdy kraj stara się zapewnić stałą wymienialność danej woluty na taką samą ilość pracy.
Dolar natomiast pomimo iż stał się walutą nie wymienialną na złoto dalej zachował swoją pozycję. Spowodowane to było tym iż był on największą gospodarką w swoim systemie ekonomicznym jak równocześnie wiarą w jego stabilność czyli trwałość. Wiara ta moim zdaniem wynika z przekonania iż wartość amerykańskiej gospodarki a więc wartość dostępnej na terenie USA pracy znacząco przewyższała emitowaną ilość dolarów.
Chciałbym na koniec zauważyć, że dolara jest obecnie pieniądzem tylko w swojej najpłynniejszej formie czyli takiej która dowolnie może być wymieniana na rynkach światowych. Obecnie mamy do czynienia z przyrostem pewniej ilości dolarów emitowanych pod postacią obligacji i innych zobowiązań które jakkolwiek mogą podlegać obrotowi nie stanowią pieniądza do puki nie zostaną wykupione przez instytucje je emitujące. Nasza wiara w to że dolara jest pieniądzem (szczególnie międzynarodowym) sięga tak daleko jak nasza wiara w to, że wszystkie zobowiązania wyemitowane w dolarach będą mogły stać się pieniądzem za który nabędziemy odpowiednią ilość pracy w momencie ich wykupu.
Zostaliśmy więc obecnie z walutą międzynarodową wymienialną tylko na nią samą i nasze w nią zaufanie. O ile amerykańska administracja będzie starała się aby wszystkie płynne dolary na terenie USA miały długoterminowo pokrycie w takiej samej ilości pracy o tyle nasze zaufanie do dolara jako pieniądza może pozostać niezachwiane.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Gospodarka