Napisałam kiedyś tekst „Oddajcie mi moje słowa”.* Dziś przeczytałam w Wyborczej świetny tekst Kai Pawełek o owiniętych reklamami warszawskich domach z zaklejonymi oknami, które zarabiaja na remonty kamienic, zatytułowany: „Oddajcie nam nasze okna”.
http://wyborcza.pl/1,75515,5297092,Oddajcie_nam_nasze_okna.html?nltxx=961608&nltdt=2008-06-12-02-08
Poczułam duchowe powinowactwo. Ucieszyłam się. A potem domyślałam rzecz do końca i stwierdziłam, że tekst powinien być zatytułowany nieco inaczej: „Oddajmy sobie nasze okna”.
Bo to my sami płacimy za te reklamy. Płacimy, kiedy kupujemy reklamowane produkty. Cena produktu kalkulowana jest tak, żeby producent mógł pozwolić sobie na kampanię reklamową. Wymyśla te reklamy i projektuje kampanie reklamowe armia pracowników agencji reklamowej. Kolejni ludzie produkują spoty radiowe i telewizyjne oraz bilbooardy i bannery – także te owijające kamienice. Następni są zaangażowani do wyklejania bilboardów i owijania budynków winylową siatka z reklamą. To tak z grubsza.
Producent reklamowanego na tych reklamach czegoś byłby głupkiem, gdyby chciał z własnej pensji opłacać taką armię ludzi.
Głupkiem nie jest. Opłaca ich z naszych pieniędzy, które zostawimy mu w sklepowych kasach, kupując te cholerne mało potrzebne do szczęścia rzeczy. I jeszcze chodzi w glorii społecznej odpowiedzialności biznesu: bo przecież jak owinie jakiś dom winylowa siatka, to zapłaci wspólnocie a ta jest mu dozgonnie wdzięczna, bo ma na remont.
Moglibyśmy nie kupować.
No.
Gdyby członkowie wspólnoty, którzy chcą zdobyć pieniądze na remont domu siedli przy stole i zrobili parę razy burze mózgów zamiast latać po sklepach i szukać gdzie tu taniej co kupić – mogliby wymyślić parę sposobów na zdobycie pieniędzy. Ale oni nie siedzą przy stole i nie robią burzy mózgów. Oni dają sobie robić z mózgów wodę.
Każdy ma taka wodę na jaka zasługuje. Ja mam dziś z sokiem malinowym więc zauważam oczywistości.
Ale to może być chwilowe, wiec się zbytnio nie cieszę.
Kto wie co będę miała z mózgu jutro?
* Jak ktoś chce przeczytać - jest u mnie w salonie, własnie go tu włożyłam.
Mediuję i pisuję.
www.mediator.vel.pl
www.obywatel.org.pl
NIE NALEŻY USUWAĆ BLOGÓW!!!
Państwa już nie ma,tylko szyldu z napisem "POLSKA" nie wypada jeszcze zdjąć. Tak napisał unukalhai pod moim tekstem: http://www.pojedyncze.salon24.pl/150255,rozklada-sie-rozpada-znika-panstwo
Nie wierzyłam, że będziemy lepsi, ale nie sądziłam, że będziemy podlejsi - napisała u siebie Ufka cztery miesiace po smoleńskiej katastrofie.
wierzę w to co wierzę
i robię to, co robię
nie zamykaj mnie w szufladzie
szufladę zostaw sobie
- to cytat z płyty Budynia78, o której tu
Mój tekst prawie programowy: Polska jazda bez przepychanki
SKWzus to nie tajemnicza druzyna koszykarek tylko Salonowy Klub Wielbicieli zusu
Halo-centralo to blog, który zalożyłysmy z Aspiryna, żeby rozmawiać z Igorem i Radkiem. www.rozmawianie.salon24.pl
Notatki - zeby było pod ręką:
Ustawa o dostepie do informacji publicznej: http://www.bip.gov.pl/articles/view/41
Jak się zakończyły afery
- hazardowa
- stoczniowa
- z poprzednim prezesem ZUS
- senatora Misiaka
- Pawla Grasia z domem
- sprzedazy WNiT czyli Weroniki MP
- prezydenta Sopotu
- pożyczek posła Palikota
- mostowa(Most Siekierkowski)
- zabójstwo KOmendanta Głownego policji
Niewyjasnione peerelowskie
- śmierć Ksiedza Jerzego
Ten cytat z Lamy Zopy, lubie pamiętać: Your up and down emotions are like clouds in the sky; beyond them, the real, basic human nature is clear and pure.
I lubię pamiętać życzenia wielkanocne Starego,który tako rzekł był: "Bez siebie nie moglibyśmy istnieć jako różnorodna, błyszcząca grupa namiętnych wielbicieli swojego zdania." Otóz to!
lech janerka - konstytucje/reformator lech janerka - śpij aniele mój linkin park - faint
Moje teksty, które najbardziej lubię:
wspólnie z lorenzo, eumenesem, Starym, Referentem Bulzackim, Igłą, Jackiem Jareckim i przy życzliwym wsparciu Panów Jacka Ka., sapiensa, maxa, michaela i stefa. RZECZPOSPOLITA POPRAWIONA według Salonu24 Ballada o Narodzie http://www.pojedyncze.salon24.pl/42980,ballada-o-narodzie
Naród przy stole
Nasz czas sie kończy, Obywatele? A moze sie zaczyna?
Siła, co nie zaciagnie mnie do urny
Demokracja w berecie
Modlitwa o demokracje z wisienką
Igło, ścieg za ściegiem, uszyjemy te demokrację
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka