I.C I.C
1715
BLOG

Tajemnice Atlantydy

I.C I.C Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Legenda o Atlantydzie opisana przez Platona w dialogu Timajos jest jedną z największych zagadek starożytności fascynujących ludzi od tysięcy lat. W czasach współczesnych przedstawiciele „nauki“ dominowanej przez fizyków zaprzeczają prawdziwości tej relacji spychając ją do roli baśni nie opartej na żadnych racjonalnych przesłankach.

Jednak wielokrotnie potwierdziło się już to, że relacje pisarzy starożytnych zadziwiają swoją dokładnością i wiele z nich zostało w ostatnich latach potwierdzonych znaleziskami archeologicznymi.

Relacja Platona jest oczywiście w znacznej części poświęcona jego wizji państwa idealnego co nie znaczy że nie mogła opierać się na faktach.

Dlatego jestem skłonny bardziej zaufać Platonowi niż jakiemuś współczesnemu oszustowi nawet jeśli twierdzi że jest naukowcem (a może szczególnie dlatego)?

Z opisu Platona wynika że Atlantyda musiała się znajdować bezpośrednio za Cieśniną Gibraltarską.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Atlantyda

Współcześnie najbliższym lądem poza Słupami Heraklesa są wyspy archipelagu Madery.

Jeśli jednak spojrzymy na mapę dna oceanicznego rejonu, to zauważymy że wyspy te stanowią zachodni kraniec całego ciągu podwodnych wulkanów tworzących krąg.

Rys.1

Możemy przyjąć że Madera jest ostatnim elementem tego systemu wystającym jeszcze ponad powierzchnię oceanu.

Czy było tak zawsze?

Moim zdaniem nie i to z wielu powodów po pierwsze w okresie ostatniego zlodowacenia poziom wody w oceanach był o 100 m niższy co powodowało że na zachód od Gibraltaru rozciągał się wielki archipelag wysp o znacznej powierzchni. Możliwe że doskonale warunki klimatyczne skłoniły ludzi do jego zasiedlenia a optymalne położenie umożliwiało handel i kontakty z ludami całej ówczesnej Europy.

Elementem który szczególnie silnie przemawia za taką wersją jest występowanie tzw. kultury megalitycznej.

http://commons.wikimedia.org/wiki/File:Megawal31.jpg

Z czasowego rozprzestrzeniania się tej kultury oraz ze względu na obszar występowania nie można się oprzeć wrażeniu że centrum powstania tej kultury musiało się znajdować na zachód od południowej Hiszpanii. Najstarsze przykłady budowli megalitycznych powstały przed ok. 6 tys. lat i znalezione zostały w południowej Hiszpanii. Czym bardziej oddalamy się od tego rejonu tym młodsze są znaleziska tej kultury.

Jeszcze jeden element tej łamigłówki powinien dać nam coś do myślenia, a mianowicie Madera jest teoretycznie starą wyspą. Czas aktywności wulkanicznej sięga wielu milionów lat i co ciekawe ostatni taki okres zwiększonej aktywności wulkanicznej zakończył się przed 6450 laty co udało się stwierdzić badając zwęglone przez lawę resztki drewna.

Odpowiednia informacje na ten temat spotkamy w książce Petera Sziemera „Eine kurze Naturgeschichte Madeiras.“ Ribeiro, Funchal 2000

Oznacza to że w tym czasie wzmożona aktywność wulkaniczna musiała objąć cały ten rejon.

Do czego to może prowadzić opisałem w mojej notce

http://pogadanki.salon24.pl/476763,apokalipsa-anno-domini-1258

W przypadku Wysp Kanaryjskich wybuch wulkanu w roku 1257 spowodował podzielenie znanej w starożytności wyspy Iunonia na dwie części, tworząc z niej Lazarotę I Fuerteventurę.

Nie można wiec wykluczyć ze taki sam los spotkał starożytną Atlantydę. Musimy sobie zdać z tego sprawę ze lądy nie są czymś niezmiennym. To że wystają one powyżej powierzchni oceanu zawdzięczają one ich mniejszej gęstości w stosunku do skal w ich podłożu. Ten stosunek jest jednak względny I może się w krótkim czasie bardzo zmienić. Wystarczy że na danym obszarze nastąpi zwiększenie częstotliwości zaćmień słonecznych a skały podłoża zaczynają zwiększać swoja temperaturę. Powoduje to szereg przejść fazowych w minerałach je budujących i w zależności od ogólnego poziomu Tła Grawitacyjnego na Ziemi nowo powstałe formy krystaliczne przyjmują mniejszy lub większy ciężar właściwy. Jeśli ciężar ten rośnie to wyżej leżące obszary lądowe zostaną jeszcze bardziej wypiętrzone, co obserwujemy w przypadku Himalajów czy Andów. Jeśli jest odwrotnie to obszary lądowe zapadają się w głąb oceanu, jak miało to na przykład miejsce z lądem pomiędzy Irlandią i Grenlandią.

http://www.nature.com/ngeo/journal/v4/n8/full/ngeo1191.html

lub jak to już opisałem dla granicy Karbonu i Permu

http://pogadanki.salon24.pl/510387,o-najwiekszej-wazce-w-historii-ziemi

Musze stanowczo zaprzeczyć temu że zmiany poziomu oceanu w normalnych warunkach mają istotny wpływ na zalewanie lądów przez morza. Musimy zrezygnować z wyobrażenia że procesy te przebiegają w sposób powolny i zależą w pierwszej linii od topienia się lądolodów.

Za zmiany zasięgu linii brzegowej jest odpowiedzialne podnoszenie się i zapadanie samych lądów.

Zmiany zasięgu linii brzegowej możemy obserwować prawie że na całym świecie I co ciekawe zmiany te przebiegają w dramatycznym tempie. Nawet w Europie widzimy że zapadanie się lądu czy też jego wynurzenie z dna morza może przebiegać błyskawicznie.

Przykładów jest bardzo dużo np. we Włoszech gdzie w rejonie Neapolu ląd zapadł się o kilkadziesiąt metrów i całe miasta znalazły się pod wodą.

Podobne przykłady znajdziemy też na wybrzeżu Morza Północnego, w Niemczech.

Szczególnie interesującym przykładem jest tak zwana Pierwsza Powódź Marcelliusa w roku 1219.

http://de.wikipedia.org/wiki/Erste_Marcellusflut

W trakcie szczególnie silnego sztormu nastąpiło zalanie i zapadniecie się terenów nadbrzeżnych Morza Północnego w wyniku czego straciło życie około 100 tys. ludzi.

Przyczyną  zapadniecia się lądu była w tym przypadku zwiększona częstotliwość występowania zaćmień słonecznych w tym rejonie.

W latach 1207 do 1218 wystąpiły co najmniej 3 zaćmienia słoneczne oraz kilka innych w rejonach sąsiednich.

Rys.2

Było to wyjątkowe nagromadzenie zaćmień w tak krótkim czasie. Szczególnie katastrofalnie odbiło się zaćmienie słoneczne w dniu 24.07.1218. Spowodowało ono zmiany fazowe minerałów w głębi Ziemi. Jednocześnie układ planet był taki że globalny poziom Tła Grawitacyjnego był wysoki.

Rysw.3

W skutek czego nowo powstałe formy minerałów wykazywały się zmniejszonym ciężarem właściwym. Nastąpiła wiec nierównowaga pomiędzy podłożem oraz lezących na nim powierzchniowych warstwach skorupy ziemskiej. W ciągu następnych miesięcy, niezauważalnie dla ludzi, nastąpiło obniżenie się lądu w tym rejonie. Wystarczyło wiec że specyficzny układ planet w przeddzień sztormu zwiększył jego siłę na tyle aby masy wody przerwały umocnienia i miliony ton wody obciążyły dodatkowo ląd w tym rejonie. Spowodowało to że istniejąca nierównowaga siły wyporu lądu uległa na stałe przesunięciu i masy lądowe zapadły się w tym rejonie o kilka metrów.

Podobne zjawiska zachodziły wielokrotnie i za każdym razem poprzedzały je zaćmienia slonca.

Wracając do Atlantydy to podobne nagromadzenie zaćmień słonecznych występuje tez regularnie w tym rejonie.

Co ciekawe i zarazem co niepokoi mnie poważnie to nadciągające nagromadzenie zaćmień słonecznych w rejonie Madery i południowej Hiszpanii w latach 2026 - 2028. To nagromadzenie jest naprawdę wyjątkowe i oznacza najwyższy poziom zagrożenia dla Europy Płd.

Rys.4

Ostatnia aktywność wulkaniczna w rejonie Madery była właśnie spowodowana takim nagromadzeniem zaćmień słonecznych i doprowadziła w efekcie do zmian ciężaru właściwego skal podłoża. Oprócz więc olbrzymich zniszczeń w trakcie wybuchów wulkanicznych nastąpiło zachwianie równowagi pomiędzy warstwami skał podłoża co doprowadziło do zapadnięcia się lądu Atlantydy.

Jeszcze na jeden aspekt tej sprawy trzeba zwrócić uwagę, a mianowicie na to że Madera jest relatywnie starą wyspą a mimo to bardzo ubogą jeśli chodzi o jej faunę i to mimo relatywnej bliskości zarówno do Afryki jak i Europy. Jest co najmniej dziwne że w przeciągu tak długiego czasu nie została ona zasiedlona przez liczne gatunki zwierząt lub też nie wykształciło sie tam bogactwo form endemicznych. Wszystko na to wskazuje że jeśli takie formy istniały to nie udało się im przeżyć jakiejś katastrofy i ta musiała się zdążyć stosunkowo niedawno, bo w innym przypadku proces zasiedlania tych wysp byłby o wiele bardziej zaawansowany.

Tak wiec jestem skłonny uwierzyć Platonowi. Jego relacja o Atlantydzie ma wszelkie szanse na potwierdzenie. Wystarczy tylko dokładnie zbadać tereny pomiędzy Maderą a Hiszpanią aby znaleźć potwierdzające to dowody.

 

 

 

 

 

Zobacz galerię zdjęć:

I.C
O mnie I.C

taki jestem i ...

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Technologie