Jeśli przywołamy nasze wiadomości dotyczące starożytnego słowiańskiego alfabetu, to zauważymy, że symbol na krajce jest niczym innym jak zapisem imienia LELE.
Imię to w lekko zmienionej postaci „LEH” stało się imieniem własnym tych plemion słowiańskich, które za swojego przodka uznawały tego właśnie herosa, i nazywały siebie „Lachami” lub „Lechitami”.
Plemiona słowiańskie przeniosły następnie to określenie, w okresie „Najazdu Ludów Morza” do Egiptu i na Bliski Wschód.
http://krysztalowywszechswiat.blogspot.com.es/2016/07/nazwy-polska-i-polacy-zapisane-na.html
Jedno z tych plemion o nazwie „Lihan” (Lachowie) przeszczepiło kult LELE na grunt plemion semickich z terenów Pustyni Arabskiej i stało się pierwowzorem nazwy ich Boga „Allacha”.
http://krysztalowywszechswiat.blogspot.com.es/2017/02/o-sowianskim-pochodzeniu-nabatejczykow.html
http://krysztalowywszechswiat.blogspot.com.es/2017/02/o-sowianskim-pochodzeniu-nabatejczykow_24.html
Przeanalizujmy więc ten napis trochę dokładniej.
Po pierwsze musimy natychmiast zauważyć, że napis ten jest obramowany połówkami symbolu swastyki.
Po połączeniu tych połówek otrzymujemy następujący obraz.
Sam napis składa się z dwóch liter „E” zapisanych alfabetem starosłowiańskim
oraz dwóch liter „L” w tymże samym alfabecie.
Co odpowiada imieniu „LELE”
To znalezisko wyraźnie pokazuje, że symbol swastyki był u Słowian jednoznacznie związany z kultem Lele i Polele.
Tak więc wprawdzie autorzy tego artykułu nie mają zielonego pojęcia, o czym piszą, ale przypadkowo odsłaniają tę prawdę o historii Szwecji, którą tylko znikoma liczba Szwedów będzie w stanie zaakceptować.
Oczywiście to archeologiczne znalezisko nie jest jedynym świadectwem słowiańskości Skandynawii i w następnych odcinkach postaram się przedstawić jeszcze bardziej przekonywające tego dowody.
Skandynawowie to Słowianie, którzy niestety bez większego oporu dali sobie narzucić obcą im kulturę.
Przed paroma stuleciami dali się zgermanić a obecnie są na najlepszej drodze do zmuzułmanienia.
Inne tematy w dziale Kultura