Przekonałem sam siebie do tego, że warto podejmować bieżące tematy. Kiedy będzie zatem lepszy dzień na pisanie o polskiej wolności niż dziś? Być może, lepszy jest 7 października, jak sugeruje to Pan Janusz Korwin-Mikke lub 1 maja jak zapewne woleliby jego polityczni oponenci. Tutaj jest to jednak nieistotne, chcę napisać o tym, kiedy wielu tak jak ja zastanawia się nad tym.
Jest to o tyle naturalne, że otrzymujemy więcej bodźców. Przypadkiem trafiłem dzisiaj na audycję z Marszu Niepodległości. Widziałem kawałek przemówienia Pana Roberta Winnickiego. Nie ukrywam, że nie przepadam za jego przemówieniami, sposobem ujęcia problematyki, dzisiaj był jednak bardziej znośny (albo ja życzliwy). Pomyślałem, słuchając go koło południa, że później na spokojnie usiądę, posłucham, przeanalizuję, przemyślę i napiszę. Niestety nie mogę znaleźć tego przemówienia, a nie pamiętam za dobrze, co tam dokładnie mówił - a wtedy właśnie szczegóły zaciekawiły. Chociaż może to i dobrze, nie będę wpadał w koleiny popolityczne - napiszę od siebie, po swojemu.
Wrócę przy tym do Pana Winnickiego, ale tylko pośrednio. Kiedy szukałem jego wystąpienia, otarłem się o google i, jak nigdy, z ciekawości nacisnąłem, dziś, widniejącą na stronie głównej flagę Polski. Zostałem wówczas przekierowany na stronę hasła "Narodowe Święto Niepodległości Polski". W pierwszym momencie, co jest wynikiem obecnej atmosfery kulturowej w Polsce, rzuciło mi się w oczy słowo "Narodowe". Sięgnąłem pamięcią wstecz i nie mogłem sobie przypomnieć, żeby na akademiach szkolnych itp. mówiono "Narodowe Święto Niepodległości Polski". Wydaje mi się, że wszyscy posługiwali się zwrotem "Święto Odzyskania Niepodległości". Być może się mylę, być może to wielce subiektywne, ale tak pamiętam. Nie chcę przez to stwierdzić, że to złe sformułowanie - to tylko sformułowanie - mam tylko wrażenie, że w wielu ludziach wzbudziło dziś emocje bardzo negatywne lub bardzo pozytywne. Mnie to tylko zainteresowało, jako tako przeszedłem wobec tego obojętnie.
W notce tej miałem już wówczas napisane kilka słów, które przeanalizuję: niepodległość, suwerenność, swoboda, swawola, no i oczywiście samą wolność. Miałem następnie skupić się nad aktualną sytuacją, tym jak rozumieją wolność dzisiejsze stronnictwa itd. Na koniec chciałem coś z tego wyciągnąć. Ale...
Na stronie wspomnianego hasła w google rzuciły mi się w oczy "Najważniejsze wiadomości". Później "Narodowe Święta Niepodległości na Twiterze". Pomyślałem sobie, mam nadzieję, że to tylko akcja polskiego google, bo inaczej znów wstyd, jak takie coś widzą ludzie, którzy w dodatku pewnie nie znają języka polskiego. Nie chcę wnikać, czy rzeczywiście było tak źle, jak sugerują nagłówki itp., czy było może dużo lepiej. Wpisałem "Marsz Niepodległości", zobaczyłem race, policję, ekstazę i mi wystarczyło, wyłączyłem.
Wiem, że pewnie jest tak jak zawsze, byli tam ludzie normalni i byli nienormalni. Ale chwila, chwila... Jeśli uczestniczy Stajku Kobiet idą z symbolami i pod organizacją Strajk Kobiet, to jednocześnie zasilają szeregi ruchu. Jeśli działy się tam złe rzeczy, jeśli uczestniczy lub organizacja zachowuje się nieprzyzwoicie, to warto przynajmniej wycofać swoje uczestnictwo lub jako organizator zdecydowanie i wyraźnie zbesztać. Jeśli jest tak z Marszem Niepodległości, należy robić to samo. Niby ogólnej tolerancji marszowiczów na zachowania rasistowskie i chuligaństwo nie ma. Sugeruję zatem jakąś akcję na tych socjalmediach, że kto tam był, to od rac, prymitywizmu, chuligaństwa i głupoty odcina się zdecydowanie. Polecam też wspominać jak najczęściej, że najpiękniejsze, co można zrobić dla Polski, to pamiętać o przeszłości, a dziś pracować na lepszą przyszłość. Jak to zrobić? Dbać o kulturę, aby ta wysoka się rozwijała, a niska stawała się wyższa. Dbać o wolność! Wspierać ambitnych i zdolnych, nie rozpowszechniać kompleksów a zdrowe poczucie wartości i pokorę
Jednym zdaniem: coś w końcu ruszyć do przodu. Pomagać sobie wzajemnie, ale nie zmuszać, zabierać, rozdawać. To chodzi o nas! Jak to z kolei zrobić? Wiecie, nie wiem, ale wiem jak tego nie robić. Nie przez ulice (raczej salon), nie prymitywami (raczej światłymi), nie racami i chuligaństwem (kulturą i pracą), nie tańcem na polskich kompleksach, obawach i pychach (a drabiną dla naszych talentów, ambicji i pokory).
Korzystając z wolności, warto korzystać z rozumu.
Jeśli coś jest trudne, patrz na Początek
Po(...)między
Inne tematy w dziale Społeczeństwo