Komentarze do notki: Rysunki konstrukcyjne a symulacja prof. Biniendy

« Wróć do notki

Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
nudna-teoria31 maja 2012, 09:06
@... CCProponuję podać wywód proporcji z grubości skrzydła lub opracowanko na temat konstrukcji. Bo jak na razie to przychodzi mi na myśl fragmencik z obszaru wiedzy fachowej księdza Mądela, "jako miedź brzęcząca ...".
Peemka31 maja 2012, 09:18
@RadoPisać dyrdymały to masz możliwość - ale nie u mnie. Obydwie symulacje nie były 'wizualizacjami', a sciślej wizualizacje były tylko jednym z produktów faktycznej symulacji. Innymi były rozkład sił w momencie uderzenia, dystrybucja szczątków, zakres i szybkośc niszczenia, o czym może sie przekonac sięgając do przytoczonej literatury. Nie lubię jak mi się kłamie w żywe oczy.
rado31 maja 2012, 09:23
@PeemkaWiem, że prawda boli. :-) Swój komentarz mam zachowany. Pozdro!
Peemka31 maja 2012, 09:25
@nudna-teoriaWiesz, w seminarium konstrukcji nie uczą, ale da się te luki uzupełnić, jak na przykładzie księdza Mądela widać.

Byli już różni księża, księża z karabinami, księża-patrioci, no i mamy księdza wyznawcę pancernej brzozy. Bywa i tak - w każdej grupie zawodowej znajdziesz dziwaków.

Z tych rysunków znając grubości skrzydła nie da się wyciągnąć proporcji elementów.

Niestety, a raczej stety, da się, o czym świadczy mój wpis na ten temat. Zaklinać rzeczywistości nie muszę - mi wystarczą cytaty z poważych prac. Tobie musi wystarczyć cymbał brzmiący, czyli wpisy x. Mądela.

http://www.youtube.com/watch?v=9sxE8wrPmmQ&feature=player_detailpage#t=31s
Chyba jest programem.


Otworzyłem filmik i zobaczyłem Kaczyńskiego, co dobrze zdradza twoje prawdziwe intencje. No to jak z tymi momentami bezwładności u debesciaka? Na podstawie czego modelowano rozkład masy?
Peemka31 maja 2012, 09:27
@radoWiem, że prawda boli. :-) Swój komentarz mam zachowany. Pozdro!

Proszę bardzo, możesz zachowywać, a nawet możesz pisac polemiki u siebie. Po prostu nie lubię, jak się tu kłamie. To wszystko.
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Peemka31 maja 2012, 09:54
@RadoI znowu lekcja wychowania. Zestawienie zdjęć z wynikami symulacji jest jak najbardziej sensowne - autorzy przywołują to jako potwierdzenie dokładności ich modelowania, co tez przecież robił Binienda. Robią zresztą znaczie więcej - np. określają trajektorię poszczególnych części samolotu, czy dystrybucje chmury paliwa wewnatrz budynku, czy zniszczenia poszczególnych pięter. Rozumiem jednak, że dla wyznawców 'kreskówek' to wszystko jedno.
rado31 maja 2012, 09:54
@PeemkaKolejny też skasowany? :-) Oglądnij jak wygląda zniszczenie budynku po wejściu weń skrzydła w tej drugiej analizie, np. na Figure 5-42.

Żegnam bez żalu, panie PMK na łopatkach.
Peemka31 maja 2012, 10:02
@radoŻegnałeś sie już pod poprzednią notką, ale zapowiedziałem ci, że będziesz tu wracał regularnie. Zawsze się czegoś nowego uczysz z moich wpisów. Natury nie oszukasz, panie Rado.
... CC31 maja 2012, 17:18
@nudna-teoria z 31.05.2012 11:06"Proponuję podać wywód proporcji z grubości skrzydła lub opracowanko na temat konstrukcji"

Proponuję poprosić blogera "Mądela" - uzupełni i Twoje luki ;)


Pozdrawiam :)

e2rdo2 czerwca 2012, 19:58
@AutorWszystko gra tylko w Pentagon miał uderzyć Boeing 757 a nie 767
Co prawda to konstrukcyjnie bliskie modele ale nie identyczne, 767 jest jednak o wiele większy
Peemka5 czerwca 2012, 09:26
@e2rdoWszystko gra tylko w Pentagon miał uderzyć Boeing 757 a nie 767
Co prawda to konstrukcyjnie bliskie modele ale nie identyczne, 767 jest jednak o wiele większy


Zgadza się, ale cytat z artykułu dotyczył przygotowania modelu do modelowania uderzenia w WTC. Pentagon został zrobiony osobno, oczywiście z modelem 757.

Pozdrawiam
e2rdo5 czerwca 2012, 12:53
@Peemkadzięki
Robi wrażenie. I konstrukcja skrzydła jakby znajoma :)

Stingery, żebra itp

Tylko drzewa w rosji rosną inne

Pozdrawiam

PS: Jak widać gęstość siatki modelu zależy od ilości danych i nie musi być wszędzie identyczna.
Peemka5 czerwca 2012, 15:27
@e2rdoI konstrukcja skrzydła jakby znajoma :)

Jak najbardziej - wynika z tego, że prof. Binienda wykonał swój model zgodnie z zasadami sztuki, nie mniej solidnie niż badania speców z Purdue czy NIST.

Jak widać gęstość siatki modelu zależy od ilości danych i nie musi być wszędzie identyczna.

Przy symulacji uderzeń w WTC stosowano różne gęstości siatki dla różnych obszarów wirtualnego budynku. Najbardziej gęstą w okolicach bezpośredniego uderzenia.