Amisze to konserwatywna wspólnota, która wbrew czasom nie akceptuje nowoczesnej techniki. Większości z nas Amisze kojarzą się z długimi brodami, tradycyjnymi zaprzęgami i słomkowymi kapeluszami. Jak się jednak okazuje, nawet wśród Amiszów zdarzają się patologie. Jeden z amerykańskich biskupów tego wyznania został oskarżony o to, że zabierał żony nieposłusznym wyznawcom i zamykał ich w kurnikach.
Skandal wokół kontrowersyjnych praktyk we wspólnocie Amiszów ujawnił były członek gangu Bergholz Clan. Według jego zeznań biskup Mullet rządzi gangiem żelazną pięścią. Anonimowy świadek uważa, że nie zdziwiłby się, gdyby cały świat wkrótce usłyszał o ich zbiorowym samobójstwie.
Były członek gangu rządzonego przez Mulleta wyznał, że we wspólnocie obowiązują kontrowersyjne zasady, a za każde przewinienie grożą bardzo srogie i dotkliwe fizycznie kary.
Jeśli jakiś mężczyzna okazuje nieposłuszeństwo, Mullet zabiera mu żonę, która od tej pory musi żyć z biskupem. Mąż kobiety za karę trafia zaś do kurnika – nawet zimą – gdzie spędza dzień i noc.
Już wkrótce ruszy proces mężczyzn oskarżonych o działanie w gangu Bergholz Clan. Na ławie oskarżonych zasiądą m.in. Johnny S. Mullet, Lester S. Mullet, Levi Miller, Eli Miller i Daniel S. Muller. Ich adwokat, Andrew Hyde przekonuje, że to media i nieprzychylne im osoby pokazują członków wspólnoty w złym świetle. Jego zdaniem rzeczywistość jest zupełnie inna.
(Źródło:informacjeusa.com)
Komentarze
Pokaż komentarze (4)