Pasożytnictwo

Witam

Moją uwagę ostatnio zwróciło nad wyraz wszechobecne zjawisko pasożytowania. Jak nam wiadomo z biologii pasożytnictwo polega na współżyciu dwóch organizmów : wykorzystywanego (żywiciela) i wykorzystującego - pasożyta. Podręczniki uczą nas o dwóch rodzjach pasożytowania zwierzecego i roślinnego , moją uwagę natomiast przykuł trzeci rodzaj - pasożytnictwo społeczne.

Pasożytnictwo społeczne uwidacznia sie wszędzie - w szkole , w pracy , życiu towarzyskim , rodzinie itd.itd.

Kolebką w której rodzi się takie pasożytnictwo jest szkoła. Juz od pierwszych dni sprytny Jasio zauważa  , że Małgosia da spisać pracę domową , Krzysiu pożyczy długopis , a od Józia można ściągnąć. Myśle , że to właśnie w szkole , choć jeszcze nieświadomie zaczynamy dostrzegać własną postawę , oraz postawy innych i wyciągać z tych postaw wnioski. Kiedy Małgosia , Krzysio i Józio zaakceptują taki stan rzeczy i nic z tym nie zrobią , to z biegiem lat przyzwyczają się do tej roli i po pewnym czasie przestanie mieć to dla nich jakiekolwiek znaczenie. Sprytny Jasio też dostrzeże te mechanizmy i jako , że jest sprytny umiejętnie będzie z nich korzystał , nawet jeśli jego drogi rozejdą się z drogami przyjaciół ze szkoły , to zawsze będzie szukał tego typu ludzi.

Pasożyty w pracy , to dalej nasi bohaterowie ze szkoły tyle , że pod krawatem i z zarostem na twarzy .Generalnie schemat pozostaje ten sam , możliwa jest jednak ewolucja pasożyta , któremu może nie wystarczeć zwykłe żerowanie i zechce jawnie przywłaszczać cudzą pracę.

Towarzyskie pasożytnictwo polega z kolei na tym , iż żywiciel , to osoba bardziej towarzyska , lub po prostu szczęśliwym zrządzeniem losu obdarzona większą ilością znajomych , a pasożyty , to jej znajomi , którzy z róznych powodów nie mają własnej siatki przyjaciół i muszą korzystać z osobowości kolegi / koleżanki. W przypadku dziewczyn ma miejsce pewien towarzyski układ; zwróćcie państwo uwagę na pewne zjawisko , które nader często można zaobserwować na ulicy , w pubie , lub gdziekolwiek indziej. Zjawisko to polega na tym , iz w grupie dziewczyn zawsze jest jedna , bądź dwie , które wyrózniają sie urodą wśród koleżanek. Jakie to ma odbicie w sytuacjach towarzyskich?? Krótka scenka: piątkowy wieczór , dyskoteka , kilka minut po północy (czyli czas , kiedy zrobiło się już rekonesans wypiło kilka drinkłów i czas rozpocząć łowy) , do atrakcyjnej dziewczyny podchodzi facet i jeśli wszystko przebiega prawidłowo  , to za kilka minut nastapi przedstawienie sobie znajomych (rzadko się zdarza , aby ktoś do klubu chodził samotnie)znbajomi to w 95% mniej atrakcyjne kolezanki i bardziej niesmiali panowie. Mówiąc szczerze , to nie jestem przekonany  ,czy raczej symbioza  , bo tym ładnym brzydsze są potrzebne do odpowiedniego poziomu samooceny.

Kolejną płaszczyzną gdzie widoczny jest pasożytniczy tryb życia to rodzina. Tu pasożyty mają nieograniczone pole do popisu i cały arsenał emocjonalnej broni . Zawsze znajdzie się kuzyn w potrzebie , rodzinka lubiąca przyjeżdżać "w gości" , lub ciocia potrzebująca pomocy. Proszę mnie źle nie zrozumieć jestem naprawdę pozytywnie nastawiony do kontaktów z rodziną , ale szlag mnie trafia jak ktoś robi z mojego domu pensjonat lub noclegownie. Co ciekawe w rodzinie żywiciele nawet jeśli dostrzegają pasożyta , to i tak pozostają w pozycji poddańczej "bo to przecież rodzina"

Pasożytowanie na innych to proceder stary jak świat i wieczny jak Breżniew. Taka jest już przyroda i nic na to nie poradzimy . Tak sobie myśle , że w tym układzie niekiedy żywiciel bardziej lubi swoją rolę niż pasożyt ( i to jest zastanawiające) Pamietajcie kochani żywiciele , pasożyt szuka innego żywiciela dopiero  , kiedy wyssie z obecnego absolutnie wszystko.