Źle się dzieje w naszym kraju. Państwo pod rządami koalicji PO-PSL słabnie, a miejscami gnije. Szerzy się partyjniactwo i kolesiostwo, kwitnie korupcja i nepotyzm. W zastraszającym tempie rośnie zadłużenie, przybywa biurokracji, wysokie jest bezrobocie, za granicę za chlebem wyjechało ponad 2 miliony Polaków. Polsce grozi demograficzna katastrofa. Po 7 latach rządów Platformy Obywatelskiej reklamującej się ongiś jako „jasna strona mocy” fatalnie działają instytucje państwa, nie ma w zasadzie dziedziny, która funkcjonowałaby dobrze. Władza z premierem Donaldem Tuskiem skupiła się na propagandzie i zwalczaniu głównego konkurenta, czyli Prawa i Sprawiedliwości. Obniża oczekiwania społeczne i standardy debaty publicznej. Usypia społeczeństwo, zniechęca do obywatelskiej aktywności.
Premier Donald Tusk po publikacji taśm zawierających zapis skandalicznych rozmów wysoko postawionych urzędników nie zdymisjonował ministra spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza. W środę 18 czerwca został przekroczony rubikon - do siedziby tygodnika „Wprost” wkroczyli prokuratorzy, agenci Agencji Bezpieczeństwa Publicznego oraz policjanci żądając wydania taśm z podsłuchanymi rozmowami. Akcja zakończyła się spektakularną klapą, funkcjonariusze wycofali się z niczym. Atak władzy na wolne media i nieudolność ABW (służbami kieruje minister B. Sienkiewicz, nadzoruje je D. Tusk) Polacy oglądali dzięki bezpośredniej transmisji wielu telewizji (godna odnotowania jest solidarna postawa środowiska dziennikarskiego). Takiej groteski jeszcze w III RP nie było.
19 czerwca rano, w Boże Ciało, premier D. Tusk na konferencji prasowej rozmywał swoją odpowiedzialność i winę zrzucał na prokuraturę, starał się pomniejszać wizerunkową klęskę, nucił – mówiąc metaforycznie - melodię „Polacy nic się nie stało”. Twierdził, że „wszyscy mamy problem”. Z tym ostatni można by się zgodzić - tak, mamy problem, bo pod rządami Tuska państwo nam się rozłazi, problemów przybywa, a Platforma, która przeistoczyła się w bezideową grupę trzymającą władzę, zawłaszcza kolejne obszary życia publicznego. Dalsze rządy PO są po prostu niebezpieczne dla narodu i państwa. Pierwszym krokiem w dziele naprawy Rzeczypospolitej musi być odsunięcie od władzy Platformy Obywatelskiej i D. Tuska, który nią kieruje.
Prawo i Sprawiedliwość zmierza do osiągnięcia poprzez udział w życiu publicznym następujących celów: 1) umocnienia niepodległego bytu Rzeczypospolitej Polskiej i międzynarodowej pozycji Naszego Kraju, 2) umocnienia siły i bezpieczeństwa Państwa Polskiego, a w szczególności jego zdolności do podejmowania wielkich przedsięwzięć inwestycyjnych i społecznych w interesie Obywateli i Narodu, 3) umocnienia demokracji, praworządności i wolności obywatelskich, 4) szerzenia postaw patriotycznych oraz wzmacniania solidarności społecznej i narodowej Polaków, 5) umacniania roli rodziny jako podstawowej komórki społecznej i wspieranie jej życzliwą polityką państwa, 6) szybkiego rozwoju gospodarczego Polski i działań, które pozwolą na zwiększenie uczestnictwa obywateli w korzystaniu z jego owoców, w szczególności zmniejszenia i eliminacji różnic między miastem a wsią i między różnymi regionami Polski, 7) rozwoju kultury, nauki i powszechnego dostępu do oświaty wszystkich szczebli, 8) zniesienia wszelkich barier ograniczających możliwości awansu społecznego i wszechstronnej aktywności zawodowej, kulturalnej oraz naukowej Polaków.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka