Był na salonach, a być może dalej jest, obalacz, którego nick już nie pomnę, a który wręcz się zapluwał, wymyślając na szczególną teorię względności. Cóż, i ja mam na jej temat trochę uwag, choć powody wielokrotnie wykładałem i przyznaję, że na dzień dzisiejszy są to sprawy w praktyce raczej symboliczne. Tenże bloger jednak, zapytany przeze mnie, jaką widzi alternatywę, napisal mi o "teorii emisyjnej", jako "prostej i logicznej". Wówczas nie wiedziałem, co zacz. Jednak niedawno trafiłem w angielksiej wiki na poświęcony tej teorii artykuł, który snadnie na fali zapalu przetłumaczyłem (proszę bardzo).
Animacja przedstawiająca mechanizm powstwania artefaktów optycznych, gdyby teoria emisji była prawdziwa. (źródło: Wikipedia)
Hipoteza emisji (zwana również hipotezą balistycznego światła) głosi, że światło ma stałą prędkść nie względem obserwatora czy ośrodka, lecz względem emitera. Są warianty, które głoszą, że na skutek oddziaływania z materią przyjmuje ono potem stałą prędkość względem ośrodka materialnego, w którym sie porusza, lub też do kategorii emiterów zaliczające lustra.
Teorie emisji powstały jako alternatywa dla STW i, owszem, tłumaczyły wyniki eksperymentu Michelsona-Morleya. Z ww artykułu winika jednak, że zasadniczo na tym kończyła się ich zgodność z doświadczeniem. Niemal wszystkie bardziej zaawansowane eksperymenty, czy to z pomiarem prędkości, czy z użyciem interferometru, przeczyły każdej odmianie hipotezy balistycznego światła. Nie wiem, jak się ww bloger odnosi do tych argumentów, i chętnie bym takowe odniesienie zobaczył. Nie mam nic przeciwko obalaniu. Jednak, podobnie jak inni, posądzani na salonach o "twardogłowość", uważam, że należy robić to z głową, ot co.
Edit: Właśnei zauważyłem, że jedne z obalaczy również dostarczył argumentów przeciw teorii emisji. Zatem to na pewno nie o tego mi chodzi :) (swoją drogą - ww notka bardzo ciekawa).
Drogi czytelniku. Nie chcę, żeby dochodziło miedzy nami do nieporozumień. Nie publikuję tutaj wiedzy objawionej. Jedyne, co robię, to mieszam w informacyjnym tyglu i wyławiam co ciekawsze moim zdaniem kawałki. Nawet, jeśli wykazuję się przy ich prezentacji dużym zaangażowaniem, to pamiętaj, że jestem w większości dziedzin tylko amatorem. Dlatego, mimo, że celowo nie wprowadzam nikogo w błąd, to pamiętaj, że... ...jesteś ciekaw, czy mam rację, to sam sprawdzaj informacje. Pozdrowionka :-P
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie