Na zaproszenie Igora Janke będę zamieszczał moje posty z bloga "Newsweeka" także w Salonie 24. To dla mnie prawdziwy zaszczyt. Zamierzam jak lew bronić dorobku III RP, wychwalać pod niebiosa "Gazetę Wyborczą", dowodzić boskości Adama Michnika, wysługiwać sie establishmentowi III RP, by zasłużyć na Jego akceptację. Mam nadzieję, że wszyscy ci, którzy nie pożegnali się jeszcze z miazmatami o tzw. IV RP uczynią to pod wpływem lektury mojego bloga. I że wspólnie doprowadzimy do trwałego i definitywnego wyeliminowania z polskiej polityki braci Kaczyńskich.
Ostatnio na blogu "Newsweeka" pisałem o tworzeniu historii na nowo, zgodnie z aktualnymi preferencjami politycznymi. Robi to jednak nie "Gazeta Wyborcza", jak pisał niedawno w Rzepie Piotr Semka, tylko tacy ludzie jak Antoni Macierewicz, Anna Walentynowicz, małżeństwo Gwiazdów. Wczorajsza konferencja z okazji rocznicy WZZ, na której zabrakło Lecha Wałęsy i Bogdana Borusewicza, jest tego najlepszym dowodem. Pojawił się na niej Jarosław Kaczyński, który zakłamaną historię WZZ usiłował wykorzystać w interesie politycznym własnej partii. Dowiódł tym samym po raz kolejny swojej moralnej karłowatości.
Zgadzam się jednak z tym, co napisał na ten temat w "Gazecie Wyborczej" Seweryn Blumsztajn. Organizatorzy konferencji nie przekreślili w ten sposób swoich przeciwników, tylko własne życie.
Inne tematy w dziale Polityka