„Wiadomości” TVP z 13 grudnia 2011 roku, choć poświęciły wiele miejsca na historyczne materiały o stanie wojennym, nawiązały jednocześnie do ponurej tradycji „Dziennika Telewizyjnego” z tamtego czasu.
Głównym wydarzeniem politycznym tego dnia był Marsz Niepodległości, organizowany przez PiS. Tymczasem „Wiadomości” poświęciły temu wydarzeniu zaledwie krótką migawkę w środku programu. Nie szczędziły natomiast czasu, by pokazywać, co tego dnia robił prezydent Bronisław Komorowski. Sporo miejsca poświęcono także na materiały historyczne, które po raz tysięczny opowiadały, co się zdarzyło 13 grudnia 1981 roku.
Organizowanie w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego Marszu Niepodległości z hasłami antyrządowymi na sztandarach może wzbudzać kontrowersje. Nie zmienia to jednak faktu, że wyjście na ulice Warszawy 10 tysięcy ludzi po przywództwem lidera największej partii opozycyjnej to najważniejsze wydarzenie dnia. I każdy szanujący się telewizyjny program informacyjny powinien tak je potraktować. Chyba, że wykonuje jakieś zamówienie polityczne.
Ale zleceniodawcy takich zamówień, jeśli rzeczywiście istnieją, powinni pamiętać, że w dobie powszechnego dostępu do informacji w internecie i tak niczego skutecznie nie można ocenzurować. Za to bardzo dobrze widać wszelkie próby cenzurowania.
Inne tematy w dziale Polityka