Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
i panu Kacprowi Gizbo
także
Szacun!
... aż boli patrzeć jak się męczysz
Pozdrawiam.
Pozdrawiam raz jeszcze
Obok takicjh postaci jak "Nil" były i takie jak "Barabasz". Pierwszy chciał pokoju i spokoju, a został zamordowany. Drugi popełniał zbrodnie, a udało mu się zrobić karierę w ZBOWiD
Ci Wyklęci (dawniej Niezłomni) prowadzili z komunistami wojnę domową.Obie strony zabijały i były zabijane - to nie była sytuacja jednostronna. NSZ juz w 1943 uznał komunistów za głównego wroga i nawiazywał kontakty z Gestapo. Zatem nawet współpraca z obcym ciemiężycielem nie obciaża tylko jednej strony.
No i w końcu pytanie o sens walki. Niektórzy uznali zapewne, że tak czy owak czeka ich śmierć i wolą taką z bronią w ręku. Ale co poza tym? Zabijanie rodaków, terroryzowanie wsi. Bez żadnego realnego celu politycznego.
opisane szczegółowo, kto się chce umazać cudzą krwią i pozować na patriotów, zbierać brawa.
Serdecznie pozdrawiam
Pozdrawiam i dziękuję za wizytę.
Dla wielkich mas ludzkich władza ludowa była korzystna, wyciągała je z biedy i zacofania.
Czy dałoby się ludzi napuścić na sanacyjną dyktaturę, gdyby nie ich własne gorzkie doświadczenia? Czy zbrodnia był udział w odbudowie kraju po wojnie?
Do NSDAP należało 8,5 miliona osób. Każda z definicji zasługiwała na śmierć?