Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Proszę sobie przypomnieć początki naszej znajomości zapisane pod tą notką:
https://www.salon24.pl/u/wnukowi/868618,jak-instalacje-fotowoltaiczne-wstaja
Mam podobnie od kilku lat. Własnoręcznie wykonana instalacja, zero problemów przy odbiorze i eksploatacji. Ciepła woda z gniazdka przez cały rok, co pół roku tylko stałe opłaty nie związane ze zużyciem, pan inkasent mnie nie nawiedza, bo ma stały pogląd u siebie. Nigdy ani przez moment nie miałem wątpliwości, że to była dobra decyzja.
Trochę chyba kłopot z tymi akumulatorami, spora pojemność, zużycie po czasie i wymiana? Nie śledziłem ostatnio, są jakieś nowe rozwiązania, typy akumulatorów pod takie instalacje?
A 30k domow to nie malo (pewnie ze 100MW w szczycie). Teraz poprosze pomyslec przez chwile ze takie niestabilne zrodlo energii trzeba zrownowazyc podobna masa w szybko uruchamianych elektrowniach (czyli tylko gazowe turbiny albo wodne). Inaczej siec odplynie i tyle z zabawy.
MOze jak dobuduja jadrowke (w szczegolnosci jesli moze pracowac w takim 'impulsowym' rezimie) i kilka stopni wodnych to bedzie ok. Na razie lepiej powolutku, mniejszymi krokami
Proponowalbym wlaczyc myslenie...
1/ Głównym założeniem prosumenckich klastrów energetyczne jest bilansowanie energii dla producentów i odbiorców. Cena energii będzie wymuszać włączanie odbiorników prądu o odpowiedziej porze. Coraz częstszymi odbornikami prądu zaczynają być ładowarki do baterii samochodowych.
2/ Impulsowy reżim pracy mają nie tylko elektrownie jądrowe ale również małe elektrownie gazowe, które tak czy inaczej muszą zostać uruchomione.
no wlasnie pytanie czy turbiny musza byc uruchamiane. Bo turbiny gazowe sa drogie w eksploatacji a i gaz jest drogi no i z poza Polski.
Pobor jest zwiazany z cyklem dobowym czlowieka. W nocy nie widzimy wiec potrzebne jest oswietlenie. Wieczorem jestesmy w domu i korzystamy z elektroniki, Wtedy tez wracamy do domow i gdybysmy mieli samochody elektryczne to wlasnie wtedy trzeba by je ladowac.
Elektrycznosc to nie zabawa. Nie da sie tez zadekretowac ze ma byc zielono 'bo tak'. Nie da sie tez tanio i bez strat magazynowac energii elektrycznej. Moze kiedys bedzie inaczej ale nie dzisiaj.
3. Śmiem twierdzić, że w ok 50% budynków mieszkalnych inwestycja jest nieeefektywna z powodu nasłonecznienia
4. Ceny instalacji w ciągu ostatnich 3. lat poszły ostro w dół... myślę, że jeszcze rok można poczekać i zrobić taką inwestycję w rozsądnych pieniądzach.. (bo co to za biznes, co się zwraca po 10-15 latach, a trzeb wyskoczyć z 25kPLN)
A na wsi kieleckiej ogrzewanej piecami węglowymi zapewne jeszcze mniej. W Australii 4500 kWh.
I macie dosc pustyni aby postawic gigantyczny 'akumulator' w srodku nigdzie plus ogniwa sloneczne.
Tyle ze u nas kiepsko z pustyniami, naslonecznienie znacznie gorsze i nie smierdzimy groszem
60 . wydaje się że odwrotu nie ma . co z tego wynika dla nas . tylko to że jesteśmy w czarnej dupie i nic się nie zmieni jeśli w kampanii lgbt będzie najważniejszym problemem .