Wkurzają mnie politycy. Zarówno ci krajowi, jak i lokalni, w moim mieście, Bielawie. To wkurzenie popycha mnie do działania. Walczyłem już o przywrócenie połączenia kolejowego do Bielawy, obecnie wraz z przyjaciółmi walczę o likwidację Straży Miejskiej. Publikuję też felietony w lokalnej prasie. Serce mam po lewej stronie, bo zawsze jestem po stronie słabszych i pokrzywdzonych. Od głównych partii mi jednak daleko. Wszystkich tak samo nie lubię.
Nowości od blogera