O seksie, króliczkach Playboya i politykach...
Praktycznie cała kultura konserwatywna oparta jest na tezie, iż seks jest zły, niemoralny i zwierzęcy. Konserwatyści utrwalają tego rodzaju przekonania za pomocą manipulacji psychologicznych, które śmiało można zakwalifikować do kategorii ciosów poniżej pasa. W małych miejscowościach kultywowana jest tradycja przodków oparta na strachu oraz irracjonalnych i masochistycznych poglądach.
To nie przypadek, iż kreatywni ludzie szukają atmosfery wielkich miast. Każdy z nich chce oddychać duchem wielkiej metropolii, uczestniczyć w śmiałych przedsięwzięciach artystycznych, brać życie pełnymi garściami! Mimo wszystko sądzę, że nawet w niewielkich miejscowościach drzemie ukryty potencjał wolnościowy. Rzecz w tym, aby mieszkańcy takich miejsc pojęli, iż liberalizm po prostu się opłaca, bowiem tolerancja sprzyja twórczości zarówno w sferze gospodarczej, jak i kulturowej.
Klasa kreatywna, która jest głównym motorem ekonomicznego, naukowego i kulturowego postępu, a zatem klasa biznesmenów, naukowców, artystów, designerów, etc. rozwija swój potencjał i równocześnie wpuszcza do społeczności życiodajne soki nowatorskich reform w miejscach, które charakteryzują się liberalnym podejściem w kwestiach równouprawnienia płci, wolności słowa oraz szeroko pojętej swobody obyczajowej.
Szuka także wyrafinowanych rozrywek. Kto nie odczuwa ekscytacji na myśl o Las Vegas, Nowym Jorku i Londynie? Kto nie chciałby zaszaleć w Amsterdamie lub spędzić upojnej nocy w Mieście Zakochanych? Koneserzy wyrafinowanej zabawy dobrze wiedzą gdzie się udać, aby zaspokoić swe najdziksze żądze. Nieokiełznana fantazja popycha ich w nieodkryte dotąd rewiry, dlatego też przemysł rozrywkowy, który jest niezwykle dochodową gałęzią gospodarki, ciągle się rozwija, wychodząc naprzeciw wyuzdanym gustom konsumentów.
Stacja MTV na przestrzeni wielu lat emitowała program poświęcony króliczkom Playboya. Wspaniała, barokowa willa, a w niej obiecujące rozkosz kobiety o pełnych piersiach i nogach długich do aż do raju. W środku tego wszystkiego, jak przystało na pana haremu, mruga do nas okiem rozanielony Hugh Hefner. Nie sposób nie zauważyć, iż Hef był jedną z bardziej dynamicznych postaci współczesnego liberalizmu. Wykwintna erotyka czasopisma zapewniała całym pokoleniom znakomitą zabawę, a jego beneficjentom krociowe zyski.
Bo liberalizm taki właśnie jest: barwny, śmiały i nowatorski. Wychodzi naprzeciw ludziom spragnionym wolności, łaknącym swobody, szukającym nieskrępowanej ekspresji libido, dobrego smaku i talentów. W tym właśnie sensie, liberalizm jest ostoją wszystkiego, co dobre w życiu.
Inne tematy w dziale Polityka