Wczoraj Duda podpisał ustawę dopuszczającą w Polsce in vitro. Nikt kto zna odwagę i koniunkturalizm prezydenta pewnie nie jest zaskoczony.
Zanim Duda złożył swój podpis na ustawie napisał do niego list arcybiskup Gądecki z apelem aby jako katolik (???) tego nie robił. Arcybiskup ostrzegł, że zarówno posłowie, którzy świadomie i dobrowolnie zagłosowali za ustawą jak i prezydent podpisując ustawę odcinają się od możliwości przyjmowania sakramentów, w tym komunii świętej. Zakaz trwa do momentu gdy publicznie "nie odszczekają" tego co zrobili.
Brzmi twardo ale w takim razie powiedzmy arcybiskupowi SPRAWDZAM w następujący sposób.
Czy Episkopat Polski będzie nakładał kary na księży, biskupów i innych duchownych Kościoła Katolickiego w Polsce (tzw. duchownych platformerskich oraz lewicujących), którzy BĘDĄ UDZIELALI KOMUNII ŚWIĘTEJ PREZYDENTOWI, KTÓRY PODPISAŁ I TYM POSŁOM, KTÓRZY GŁOSOWALI ZA USTAWĄ IN VITRO? Jeśli tak to jakie to będą kary?
To że Episkopat dysponuje narzędziami dyscyplinującymi i potrafi nie ulegać sentymentom widzieliśmy na przykładzie Jacka Międlara, który został usunięty ze stanu duchownego za duszpasterzowanie środowiskom narodowym i szczerość wobec żydów.
Zostało głośno powiedziane "A" (apel i ostrzeżenie prezydenta), teraz należy powiedzieć głośne "B" (ostrzeżenie duchownym przed konsekwencjami).
Inne tematy w dziale Społeczeństwo