Komentarze do notki: Policzmy nazistów !

« Wróć do notki

Bajbars4 czerwca 2009, 20:06
@AmsternNa serio nie zauważasz, że to świetny tekst okolicznościowy?
Amstern4 czerwca 2009, 20:08
@ hrabia Pim de PimPan byl czlonkiem PZPR albo Giertychjugend?
Amstern4 czerwca 2009, 20:13
@Bajbars 1Tez pomalu podejrzewam, ze w tekscie nalezy zastapic NSDAP skrotem PZPR, a nazistow komunistami, ale wolalbym, zeby pan hrabia otwarcie.
W dniu tak uroczystym.
W tak pieknych okolicznosciach przyrody.
hrabia Pim de Pim4 czerwca 2009, 20:14
>> AmsternNie byłem. Rozczarowany? Żegnam.
hrabia Pim de Pim4 czerwca 2009, 20:28
Życie dopisało aktualny komentarzPolecam wypowiedź na temat "polityk historycznych" Jarosława Kaczyńskiego - polityka, który nie uprawia strusiej polityki:

http://eurowybory.onet.pl/713,,artykul.html
AlaMaKota4 czerwca 2009, 22:11
Jeszcze jeden szajbus sie zameldowalSzajbus plodzi bzdety i swoimi bzdetami sie podnieca. Niemcy jako narod oczywiscie niczego nie zapomnieli.
Michał Tyrpa5 czerwca 2009, 01:28
Pana wnioski powinny stać się przedmiotem jakiejś polsko-niemieckiej konferencji.

Pozdrowienia
Komentarz został usunięty przez autora komentarza.
Katarzyna5 czerwca 2009, 05:23
@AmsternAleż, to wszystko wiąże się ze sobą! Polityka obecnego rządu wobec Nieniec, a i większości poprzednich, wynika właśnie z braku policzenia i rozliczenia esbeków i nomenklatury partyjnej. Najkrócej; wynika z braku dekomunizacji.
Hobo 25 czerwca 2009, 05:41
Hrabio,Zadałem sobie trud przeczytania kilku wspomień żołnierzy niemieckich. Sprawiają wrażenie pisania wg.
określonego schematu. Coś tam o obozach słyszeli, ale to naziści. Oni wykonywali tylko swój obowiazek
i dochowywali wierności przysiędze.W '39 zawarli sojusz ze Stalinem a potem bronili cywilizacji europejskiej przed komunizmem.
Cóż; to takie specyficzne , niemieckie poczucie humoru.
hrabia Pim de Pim5 czerwca 2009, 09:31
>> Michał Tyrpa Polsko-niemieckie konferencje historyczne to dobry pomysł, ale trudny do przeprowadzenia.

Po pierwsze prominentni naukowcy wolą często ogólne formuły od szczegółowych analiz, a takie formuły nie przybliżają prawdy o tamtych czasach. Po drugie Niemcy czują się często związani aktualną polityką historyczną i dostosowują się do "mądrości etapu". Wychylenie się może spowodować jakąś formę ostracyzmu środowiskowego. Po trzecie - i to jest moje subiektywne odczucie - wielu polskich i niemieckich badaczy i instytucji finansujących badania nie interesuje prawda historyczna, dla dobra wzajemnych relacji unikają kontrowersji. Wydaje mi się również, że polskie badania reprezentują wyższy poziom merytoryczny, chociaż absolutnie nie chciałbym generalizować.

A więc konferencje tak, ale skupiające niezależnych badaczy poszukujących historycznej prawdy.

Pozdrawiam -
hrabia Pim de Pim5 czerwca 2009, 09:36
>> watkinsStarałem opierać się na powszechnie znanych i niekwestionowanych faktach, dlatego odwołałem się do dostępnych dla wszystkich danych z różnojęzycznych Wikipedii (ze szczególnym uwzględnieniem niemieckiej).
Uważam podane tam informacje za miarodajne i za dobry punkt wyjścia do dyskusji.

Pozdrawiam -
hrabia Pim de Pim5 czerwca 2009, 09:45
>> KatarzynaPrezydentura Lecha Kaczyńskiego w Warszawie (Muzeum Powstania Warszawskiego i obchody rocznicowe) oraz prace IPN, to najbardziej spektakularne osiągnięcia mające na celu przywrócenia pamięci Polakom, pomimo braku dekomunizacji. Zaś dekomunizacja (pozasądowa) odbywa się niejako podskórnie, między innymi w blogosferze, chociaż napotyka na różne przeszkody. Starajmy się je przezwyciężyć.
hrabia Pim de Pim5 czerwca 2009, 10:03
>> Hobo 2 (chrześcijaństwo płaszczyzną porozumienia)Pana wrażenie o ograniczonej szczerości i chęci przyjęcia prawdy jest prawdopodobnie słuszne.

Dewizą SS było "Meine Ehre heißt Treue!", czyli "Moim honorem jest wierność!". Tylko co to za honor i co za wierność? Podobnie jest z innymi pojęciami.

Niemcy są społeczeństwem posttotalitarnym, postnazistowskim, i są "przeorani" przez tamten system głębiej niż Polska przez komunizm. Polacy w oparciu o wartości narodowe i chrześcijańskie opierali się komunizmowi, Niemcy w większości przyjęli antychrześcijański nazizm za swój, uczestniczyli w zbrodniach systemu, odrzucili na masową skale dekalog kierując się nieludzką ideologią narodu Panów (Herrenvolk), por. http://de.wikipedia.org/wiki/Herrenrasse oraz http://en.wikipedia.org/wiki/Master_race .

Polska i Niemcy mogą porozumieć się tylko na gruncie wartości chrześcijańskich. Wiodąca obecnie ideologia UE nie gwarantuje takiego porozumienia, a nawet je uniemożliwia (!).

Pozdrawiam -
Mirosław Kraszewski6 czerwca 2009, 21:33
hrabia Pim de PimDziekuje za cenny tekst. Należny zawsze demaskować niemieckie zbrodnie, obłudna dialektykę i niemiecka kulturę fałszu.

Próbowałem zorganizować naukowa konferencje na temat "Germanizierung und Nationale Säuberung, damals und heute", ale nie otrzymuje odpowiedzi, lub tylko odmowy.

Dziwne, bo niemieckie instytucje do których pisalem maja nazwę "polskie" i same okrzykują sie Polskimi i przyjaciółmi Polski.

polecam wywiad z panem Elmarem Brokiem, zdemaskowanym niemieckim, europejczykiem należącym do elit.

http://miroslawkraszewski.salon24.pl/108712,niemiec-elmar-brok-wie-lepiej-i-wiecej




Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.