Fucha, jako okazja dorobienia na boku do pensji, kojarzy się zwykle z obyczajowością PRL-u. Prywatne zlecenie, wykonywane było często w godzinach pracy na państwowym, państwowymi narzędziami i z państwowych materiałów, a zarobek trafiał prosto do kieszeni wykonawcy. Fachowcy byli rozrywani, jakość świadczonych usług często mierna, ale tak kręcił się świat w gospodarce niedoboru, w której usługi, narzędzia i materiały były dobrem reglamentowanym.
Wybitny malarz Jerzy Duda-Gracz oddał tę groteskową rzeczywistość na swoim słynnym obrazie "Jeźdźcy Apokalipsy czyli Fucha" a w kabarecie triumfował znakomity skecz kabaretu Dudek, przedstawiający wyrafinowane negocjacje majstra z klientem.
Od słynnej transformacji minęło 19 lat, a fucha zadomowiona w polskim życiu ma się dobrze! Są zleceniodawcy, są też specjaliści-partacze, chętnie sięgający po dodatkowy grosz. Z groteską do kwadratu mamy do czynienia, gdy udział w tym procederze biorą centralne instytucje państwowe.
FUCHA, czyli jak dorobić na państwowym tropiąc mowę nienawiści, antysemityzm, rasizm i ksenofobię
Dramatis personae:
Majster - mężczyzna w wieku dojrzałym, ogolony, lat ok. 55
Czeladnik 1 - blondynka lat ok. 27, oczy błękitne, wesoła i obrotna
Czeladnik 2 - brunetka w podobnym wieku, oczy zielone, smutna i trochę zahukana
Miejsce akcji - Polska Akademia Nepotyzmu, Instytut Nauk Poprawnych PAN w Poznaniu, Centrum Praw "Czeka "oraz Ministerstwo Serdeczności Wewnętrznej i Administrowania (Miłością)
Streszczenie sztuki:
Prolog:
W pięknym roku 2003, przed wejściem Polski do Unii, Sergiusz Kowalski i Magdalena Tulli napisali pionierskie dzieło "Zamiast procesu. Raport o mowie nienawiści" (wyd. W.A.B., ponad 500 stron) poświęcone tzw. mowie nienawiści obecnej jakoby w pięciu popularnych, prawicowych (?) czasopismach.
"W Polsce ksenofobicznych i antysemickich publikacji nie trzeba zdobywać pokątnie - można je kupić w najbliższym kiosku. Tym groźniejsze jest przekonanie, że mowa nienawiści to nieszkodliwy margines. W rzeczywistości szerzą ją także powszechnie dostępne pisma o ugruntowanej pozycji."
"Książka jest raportem ukazującym skalę i charakter ksenofobicznych i antysemickich publikacji na przykładzie artykułów publikowanych w ciągu jednego 2001 roku na łamach "Naszego Dziennika", "Naszej Polski", "Głosu", "Najwyższego Czasu" i "Tygodnika Solidarność"."
Akt 1
Scena 1
Czeladnik 1, zapewne pod kątem przyszłego doktoratu albo kierując się zaleceniami Majstra albo wreszcie dla dodania sobie autorytetu jako główny wykonawca fuchy, ogłasza swoje nowe "zainteresowania badawcze" a mianowicie: "zagadnienia mowy nienawiści, prawne aspekty zwalczania antysemityzmu, ksenofobii i rasizmu, walka z dyskryminacją na tle rasowym i religijnym, prawo Unii Europejskiej i jego implementacja do polskiego porządku prawnego."
Majster występuje w imieniu kierowanego przez siebie Centrum Praw "Czeka" INP PAN do MSWiA(M) z uprzejmą propozycją przeprowadzenia badań i przygotowania raportu nt. propagowania wiadomych treści w polskiej prasie. Propozycja zostaje przyjęta, jako że ministerstwo od lat zajmuje się "monitorowaniem" zjawisk zalecanych do monitorowania przez instytucje europejskie. Swoje zadania ministerstwo wykonuje bez nadmiernej gorliwości, więc propozycja wykonania przez jednostkę PAN fuchy w tym zakresie najwyraźniej spada mu z nieba - będzie się można wykazać. Majster przekazuje fuchę Czeladnikowi 1, czyli swojej naukowej asystentce i wraca do innych zajęć.
Akt 2
Scena 1
Czeladnik 1 nie jest w ciemię bity - przypomina sobie o wydarzeniach mających miejsce w Prologu i nie zastanawiając się długo postanawia powielić gotowy wzór "badań", mając już gotową metodologie i tezy raportu. Stosunkowo skromne wynagrodzenie oferowane przez zleceniodawcę wymusza ekonomikę "działań naukowych" po stronie wykonawcy.
Scena 2
Czeladnik 2 zobowiązany do uczestnictwa w projekcie kupuje przez miesiąc wraże czasopisma, dostępne w każdym kiosku. Swoją prace wykonuje po drodze do pracy, stosując dla ochrony rąk lateksowe rękawice ochronne. Dysponując kwotą ok. 100 zł zakupuje dostępne numery aż dziewięciu (!) różnych czasopism, o profilach od Sasa do Lasa. Omija tylko starannie wyróżniającą się specyficznym językiem NIE i GW, których redakcje - jak żona Cezara - są poza wszelkim podejrzeniem.
Akt 3
Scena 1
Dzięki tytanicznej tygodniowej pracy Czeladnika 1 pojawia się oczekiwany raport, co prawda dość cienki - pięćdziesiąt parę stron. Ufff!
Majster wysyła raport do ministerstwa i cała ekipa czeka na wypłatę wynagrodzenia.
Scena 3
Pewnego dnia spada złoty deszcz (10 000 zł) i bohaterowie pękają z dumy i satysfakcji, planując od razu kolejne przedsięwzięcie na większą skalę.
Akt 4
Scena 1
Scena 2
Osaczone Ministerstwo odcina się od opinii zawartych w raporcie, opatrując publikację stosownym zastrzeżeniem, co jest wyjątkiem (!).
Scena 3
Przyparty do muru Majster, pytany czy to możliwe aby Żyd cudem ocalały z Holokaustu okazał się antysemitą, wykręca się sianem.
Epilog
UWAGA: wszelka zbieżność charakterystyk bohaterów, miejsc akcji, okoliczności itp. do rzeczywistych osób i zdarzeń jest całkowicie
przypadkowa.
Premiera: Polska, 2008
Obsada premiery:
Majster - Roman Wieruszewski, profesor PAN
Czeladnik 1 - mgr Aleksandra Gliszczyńska, asystentka naukowa, autorka wyróżnionej na konkursie MSZ w roku 2006 pracy magisterskiej "Parkan antyterrorystyczny czy mur apartheidu? Ogrodzenie budowane przez Izrael w świetle prawa międzynarodowego" obronionej w roku 2005 na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, od roku 2006 pracownik Instytutu Nauk Prawnych PAN. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Prawa Konstytucyjnego.
Czeladnik 2 - mgr Katarzyna Sękowska- Kozłowska, asystentka naukowa
=================================================
1. Zamiast procesu. Fragment.
2. Zamiast procesu. Recenzja 1
3. Zamiast procesu. Recenzja 2
4. Raport CPC INP PAN na stronie MSWiA
5. Raport mniejszości - będzie PAN zadowolony
7. Stanisław Michalkiewicz o raporcie
8. Stanisław Leszczyński o raporcie
10. Pracownicy CPC INP PAN - sylwetki
11. Konkurs MSZ
Komentarze
Pokaż komentarze (3)