Przed wyborami w 2007 krytykowałem koncepcję pospiesznego powołania nowej formacji nazwanej roboczo xPR (LPR+UPR+PR). Wcześniej, w 2005 popierałem pomysł na XPR (UPR+LPR), kiedy miało to jeszcze sens z względu na podobne stanowisko wzgledem UE.
po przegranych wyborach i pogodzeniu się przez PIS z ostentacyjnie antypolską polityką PO,
po zniweczeniu podstaw niezależnej polskiej polityki zagranicznej w obszarze bezpieczeństwa energetycznego i konstruowanych sojuszy,
po restytucji postkomunistycznego układu w służbach oraz patologicznych konstelacji w gospodarce,
po ratyfikacji nowych traktatów UE drogą parlamentarną z pominięciem referendum,
przyszedł NAJWYŻSZY CZAS na budowę prawdziwej i konsekwentnej OPOZYCJI będącej ALTERNATYWĄ dla obecnego układu sejmowego.
W skład nowej patriotycznej koalicji opozycyjnej - nazwijmy ją roboczo Unią Prawicy Rzeczpospolitej - powinny wejść następujące elementy:
oraz
2) prawicowa opozycja pozaparlamentarna, która nie ma żadnej reprezentacji w obecnym systemie.
W tym celu musi być spełnionych szereg warunków:
2. O programie formacji powinny współdecydować elementy składowe najsilniejsze intelektualnie, i stworzyć alternatywę atrakcyjną dla młodych i wykształconych ze względu na gospodarczy liberalizm, stosunek do tradycji, własności prywatnej, suwerenności i modelu Unii Europejskiej jako Europy Ojczyzn a nie ZSRE.
3. Unia musi ustrzec się przed przypisywanym jej przez wrogów prawicy rzeczywistym czy urojonym "fundamentalizmem" i przyjąć równie umiarkowaną postawę co niegdyś UPR (brak zabiegów o poparcie Kościoła, zdrowy krytycyzm wynikający z postawy obywatelskiej).
4. Trzeba zbudować trwały sojusz a nie tylko "załapać sie" do parlamentu i później rozejść. Ten scenariusz był przerabiany wielokrotnie z opłakanym skutkiem.
6. Optymalne byłoby stworzenie asymetrycznego systemu dwublokowego (Unia + PIS) z PO i/lub "lewicą" jako opozycją.
7. Duże zagrożenie dla takich planów stanowi stare przywództwo partii składowych postulowanej formacji. Czas na konieczne zmiany.
8. Zagrożenie stanowią też "młode hieny", młodzi ale bezideowi karierowicze czekający niecierpliwie na swoją kolej. Trzeba stworzyć nową koalicję z elementów składowych zawierających elementarną wewnątrzpartyjną selekcję pozytywną, co nie jest wcale częste.
Alternatywa musi pojawić się TERAZ, bo tuż przed wyborami będzie ZA PÓŹNO.
Komentarze
Pokaż komentarze (33)