hrabia Pim de Pim hrabia Pim de Pim
668
BLOG

"Katyń" i " Pianista"

hrabia Pim de Pim hrabia Pim de Pim Kultura Obserwuj notkę 36

"Katyń" - osobisty i jednocześnie uniwersalny film Andrzej Wajdy - nie dostał Oskara. W kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny zwyciężył film, którego bohaterem jest o utalentowany fałszerz Salomon Sorowitsch, więzień obozu Sachsenhausen, który za pracę dla Rzeszy ma szansę uratować życie.

Nie bez wpływu na wybór Akademii pozostała tematyka filmu, o wiele bliższa jurorom niż dramatyczne losy polskiej inteligencji skazanej na planową i metodyczną zagładę przez Związek Sowiecki i III Rzeszę oraz nierówna walka o historyczną prawdę z urzędowym zakłamaniem sprawców zbrodnii i ich popleczników w powojennym świecie. Film Wajdy jest pośrednim oskarżeniem również wobec wojennych sojuszników Polski, którzy przedkładając pragmatyzm nad sojuszniczą lojalność trwają w podtrzymywaniu kłamstw o II wojnie światowej i mordzie katyńskim aż do czasów współczesnych. Sama nominacja do Oskara jest małym krokiem w kierunku przywrócenia pamięci o "Katyniu" i oddania sprawiedliwości wartościom, które film reprezentuje. Oskar byłby dobitnym uznaniem ponadczasowego przesłania najnowszego dzieła polskiego reżysera.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że pewnie nie byłoby Oskara dla Andrzeja Wajdy za całokształt twórczości, gdyby nie miał on w swoim dorobku słabego i - w moim moim odczuciu - powielającego żydowskie stereotypy o życiu w Polsce pod okupacją niemiecką filmu "Korczak". Gdzież temu filmowi do klasy innych dzieł Wajdy? A właśnie nie "Ziemia obiecana", nie "Panny z Wilka", nie "Wesele", "Danton" czy "Brzezina" ale migawki z filmu "Korczak" były najczęściej przywoływanym obrazem w czasie oskarowej gali. Stąd zapewne poparcie dla Wajdy ze strony Spielberga (autora obsypanej Oskarami produkcji hollywoodzkiej "Lista Schindlera", w której pietyzm scenografii sąsiaduje z ewidentnymi fałszami historycznymi). Nie od rzeczy był również fakt "podejmowania" Spielberga przez Andrzeja Wajdę w czasie jego pobytu w Polsce przy okazji kręcenia filmu. Zapewne Wajda powstrzymał się od krytyki tego przereklamowanego "dzieła" wpływowego reżysera. Być może niektórzy członkowie Akademii brali dodatkowo pod uwagę wczesny film Wajdy - "Samson".

Tymczasem jedynym prawdziwie wielkim artystycznym i jednocześnie wiernym historycznie filmem o zagładzie Żydów w czasie okupacji niemieckiej w Polsce pozostaje autorski film Romana Polańskiego "Pianista". Piękny obraz, wierny literackiemu pierwowzorowi i realiom okupacyjnym. Jest to film, który nie wpisał się w nurt produkcji wynagradzanych przez przedsiębiorstwo Holokaustu. Mało tego jest to film, który niczego nie upraszcza i stoi skromnie po stronie prawdy. Oddaję w tym miejscu hołd Panu Romanowi Polańskiemu, za to że zdobył się na takie właśnie osobiste - choć wyrażone poprzez obraz życia artysty Władysława Szpilmana - świadectwo.

"Katyń" i " Pianista" - dwa wielkie filmy, które przejdą do historii artystycznego kina.

lubię celne riposty, doceniam bezinteresowność, erudycję, autoironię i poczucie humoru piszę z przerwami od 2007 roku, współpracowałem z portalami : Wolni i Solidarni, POLIS MPC, Blogmedia24, Niepoprawni.pl, Nieznudzeni Polską.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Kultura