piko piko
233
BLOG

Czas przełomu, czas prawdy i polskie elity infantylno-agenturalne

piko piko Społeczeństwo Obserwuj notkę 5

Nastał czas na sprzątanie po Bidenie a w zasadzie po tych co za nim stali, czyli globalistach-satanistach. Może to zbyt optymistyczne stwierdzenie, bo tego zła nie da się szybko usunąć lub chociaż zneutralizować, ale ważne żeby zacząć. Rozpoczynająca się prezydentura Donalda Trumpa jest - mam nadzieję - takim początkiem.

Na swoim poletku POTUS zaczął z dużym przytupem. Ponieważ ma faktyczną możliwość rządzenia, jednym ruchem pogonił zboków i inne jawne patologie w administracji US oraz federalnych regulacjach.
Relacje z unią antyeuropejską też podsumował w paru słowach – ogarnijcie się żałosne dupki, przestańcie rozwalać podstawy cywilizacji łacińskiej na której zbudowana była potęga Europy.

Eurokołchoz zareagował tak jakby w szambo wpadł granat, rozległ się kwik i płacz: „jak tak można, nas bohaterów, stawiać do pionu”, „my to samo dobro, nowoczesność, postęp i przyszłość planety, bez nas ona zginie”, „jesteśmy jedyną ostają porządku, bez nas krwiożerczy Putin zawojuje Europę, zgwałci nasze kobiety, wcześniej wymorduje facetów”, „bez nas młodzi ludzie nie będą wiedzieli kim są, my im powiemy co mają sobie wyciąć lub przyprawić”, „my was wyedukujemy na wzorowych eurokołchoźnikow z jedną zatwierdzoną historią”, „my wiemy co to demokracja, precz z demokracją spontaniczną, niech żyje demokracja sterowana i zatwierdzona”.

Jeden z przykładów totalnego zdurnienia muszę przytoczyć. Monachijską Konferencję Bezpieczeństwa, zamknął przewodniczący Christoph Heusgen. Roniąc kilka łez, drżącym głosem dziękował liderom państw Europy, a zwłaszcza ukraińskiemu przywódcy Wołodymyrowi Zełenskiemu za to, że: „zdecydował się zabrać głos w sprawie bezpieczeństwa i przyszłości Europy”. Ponadto stwierdził, że: „po przemówieniu wiceprezydenta Vance'a obawiamy się, że nasze wspólne wartości nie są już tak wspólne”. Zgadza się – wasze wartości są antycywilizacyjne, antyeuropejskie i muszą znaleźć się na śmietniku historii.

Szczytem głupoty i żenady jest fetowanie faceta w bojówkach robiącego za prezydenta. Ten komik, którego niezaprzeczalnym talentem była umiejętność grania penisem na fortepianie, za sprawą oligarchów ukraińskich z Kołomojskim na czele stał się prezydentem Ukrainy nawet nie znając ukraińskiego.

I ta głupota (stosunek do komika) pleni się również w naszym kraju za sprawą elit infantylno-agenturalnych. To trafiające w punkt określenie prof. Wielomskiego dotyczy 99% polityków, 99%  dziennikarzy (którzy są tubą różnych gangów politycznych) i np. 99% piszących na S24 czy gdzie indziej.
Piszę ten tekst nie dlatego, że teraz za sprawą Trumpa „łuski mi z oczu opadły”, pisałem o sprawie ukraińskiej od bardzo dawna – linki na końcu tekstu.

Szanowni czytający – Trump zrobił straszną rzecz – ściągnął gacie politykom i ich medialnym poplecznikom i ukazała się goła du..pa zarówno pisowska jak i peowska nie mówiąc o eurokołchozowej.

Teraz posłużę się fragmentami tekstu Bartosza Kopczyńskiego by wyjaśnić co się dzieje wokół nas.

Wydarzenia wokół wojny ukraińskiej obfitują w fałszywe narracje, brzmiące mniej więcej tak:
- Rosja odziedziczyła cele ZSRR, czyli imperium zła, które dąży do władzy nad światem, dlatego Putin zaatakował demokratyczną Ukrainę, aby ją pochłonąć, by następnie rzucić się na państwa bałtyckie, Polskę i resztę Europy.
- Rosji sekundują Chiny, które mają te same cele, co Rosja – podbić wolny świat.
- Na szczęście zjednoczył się on [wolny świat] wokół swoich demokratycznych wartości i przeciwstawił się nadchodzącej tyranii, prowadzony przez USA i Unię Europejską. „Kolektywny Zachód” szybko zmobilizował siły demokracji i ofiarnie wsparł Ukrainę w jej dążeniach niepodległościowo – demokratycznych, wysyłając broń, wyposażenie, pieniądze i zapewnienie o dozgonnym wsparciu w walce ze wspólnym wrogiem demokracji – imperialną Rosją.
- Każdy więc mieszkaniec Zachodu musi zrozumieć, że ma moralny obowiązek wspierać Ukrainę i walczyć z Rosją i Chinami. Dlatego rządy państw Zachodu na podstawie demokratycznego mandatu swoich społeczeństw jednoczą wspólne wysiłki w walce dobra ze złem. Brzmi to pięknie, jak każda bajka.

Fikcją jest tu wszystko, ani bowiem komunistyczne Chiny nie były wymysłem Chińczyków, ani ZSRR pomysłem Rosjan, ani państwo ukraińskie i jego cele nie zostały ustanowione przez Ukraińców, ani Unia Europejska nie pochodzi od Europejczyków, ani nawet USA jako globalny hegemon nie jest pomysłem amerykańskim.

Szczegółowego rozwinięcia proszę szukać na:
wtowarzystwie.pl,
https://www.youtube.com/@SalonLudziWolnych
Ekspedyt.org
Podsumowując sytuację i prognozując co dalej Bartosz Kopczyński pisze:

(…) Gnostycy [globaliści-sataniści], zaskoczeni trwałością przywiązania ludzi do narodów i własnych państw musieli improwizować, w czym nie są najlepsi, wolą bowiem dobrze przygotowane długofalowe plany. Uruchomili pandemię, nowy oręż w swoim arsenale, aby za jednym razem pozbyć się Trumpa i utrzymać w projekcie globalnym USA, Europę i inne państwa. W ten sposób jednak odkryli siebie, swoje plany i swoją moc, czym uruchomili znienawidzone przez siebie tendencje deglobalizacyjne.

Aby propagandowo przykryć pandemiczny fall-start i odwrócić uwagę od swoich knowań, a także by powstrzymać emancypację Rosji, uruchomili swoje narzędzie w tej części świata – państwo ukraińskie, godząc się na wielkie zniszczenia i straty, ponoszone przez Ukraińców. Przy okazji ta sytuacja dała im możliwości działania na kierunku likwidacji Polski. To jednak uruchomiło całe domino, nad którym przestali panować. Narzędzia, które wypracowali w celu obalania rządów, likwidacji państw i przesuwania narodów, obróciło się teraz przeciwko swoim twórcom.

Najważniejszą kostką jest druga kadencja Trumpa i wyjście USA z globalnego projektu. Obecnie to państwo działa aktywnie w celach przeciwnych – budowy pozycji imperium amerykańskiego. Globalnym rywalem USA nadal są Chiny, ale jest to rywalizacja przede wszystkim handlowa [ekonomiczna], zakładająca jakąś formę porozumienia. Głównym zaś wrogiem imperium amerykańskiego pozostaje projekt globalny, ograniczony do Kanady, Europy i Australii. Można mniemać, że najbliższe działania USA obliczone będą na uderzenie w UE jako centrum projektu globalnego, na wyciągnięcie Rosji z bliskiego sojuszu z Chinami, na ograniczenie wpływów BRICS.

Zostawiają teraz Unię Europejską z wojną, która obecnie stała się jednym z głównych narzędzi, aby trzymać narody Europy w unijnym uścisku. Europa nie poradzi sobie sama z prowadzeniem wojny, dalsze więc jej trwanie naraża UE na potężne koszty i wewnętrzną destabilizację. Jednocześnie jej zakończenie, niezależnie od szczegółów, będzie poza unijną kontrolą. Równocześnie większość liczących się państw unijnych stała się niestabilna wewnętrzne, co z pewnością USA będą wykorzystywały do rozbijania spoistości UE. Po wycofaniu się Ameryki z unijnego projektu, czegokolwiek nie zrobiłaby europejska kamaryla, będzie stopniowo tracić kontrolę nad własnym terytorium. My zaś jesteśmy jak zwykle w centrum procesów, i potrzebujemy solidnej wiedzy, nie gnozy, aby wysterować się na niepodległość.

Obecnie najważniejszym polskim dylematem jest nie dać się wciągnąć do konfliktu ukraińskiego. Następnym problemem będzie odnaleźć się w rozpadających się strukturach europejskich, a jeszcze następnym – odbudować relacje polityczne i handlowe na linii Białoruś – Rosja – Chiny. Póki co, środowiska polityczne Polski są zszokowane i zdezorientowane. Trudno się spodziewać, aby ludzie, prowadzący politykę polską od 35 lat tak, że którzy doprowadzili polską refleksję do konceptu ukropolin, byli w stanie stworzyć samodzielnie jakiekolwiek strategie. Będą raczej płynęli z nurtem, oscylując między dwoma prądami – amerykańsko – imperialnym i unijno – globalnym. Dlatego tak ważne jest, aby poza głównymi ośrodkami decyzyjnymi zaistniały też niezależne ośrodki refleksji strategicznej, co też niniejszym staramy się czynić.

------------

2014
Cytowałem wielokrotnie opinie Waldemara Łysiaka np. tu: https://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2014/09/przestancie-popierac-ukraine/
2016
https://www.salon24.pl/u/piko/732282,ukraina-ty-moja-kochana  o reakcji władz U na film Wołyń Smarzowskiego. Nb. film „Katyń” Wajdy był pokazywany w Rosji i miał sporą widownię.
2022
https://www.salon24.pl/u/piko/1202642,polityka-wladz-rp-wzgledem-ukrainy-to-zdrada
https://www.salon24.pl/u/piko/1247871,stop-ukrainizacji-polski-kontra-ukrainofilski-amok

2023
https://www.salon24.pl/u/piko/1277944,troche-informacji-historycznych-z-wykuwania-sie-nowej-ukrainy
https://www.salon24.pl/u/piko/1277602,krotka-historia-relacji-rosja-ukraina-z-usa-w-tle-bazylemu-do-sztambucha – geneza konfliktu Rosja – Ukraina
https://www.salon24.pl/u/piko/1278046,odpowiedz-na-replike-bazylego-na-moja-notke-o-ukrainie
https://www.salon24.pl/u/piko/1327979,rozwazania-nad-proznia-czyli-co-dalej-z-ukraina
https://www.salon24.pl/u/piko/1300106,rosja-ukraina-polska-usa-a-w-tle-rozne-porzadki-europejskie
https://www.salon24.pl/u/piko/1314123,konflikt-fr-ukr-propagowany-jako-wojna-absolutnego-dobra-z-absolutnym-zlem-jak-z-tego-wyjsc

W 2024 też jest z 10. tekstów, kto chce to znajdzie.
Wszystkie opinie wyrażone w tekstach sprawdzają się w 100%.










piko
O mnie piko

Jaki jestem? Normalny - tak sądzę.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (5)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo