piko piko
217
BLOG

Temat rolno - kulinarny na czasie z prokuratorem w tle

piko piko Technologie Obserwuj notkę 13

Warto zapoznać się z materiałem na temat importu ukraińskiego zboża na stronie magazynu rolniczego Agroprofil.

Tytuł:

"Hałdy zgniłego ziarna na przygranicznych polach. To przyjeżdża do Polski wagonami z Ukrainy".



Tę sprawę trzeba wyjaśnić. Zapewne efekt będzie taki jak zawsze, czyli żaden, bo kto to widział i słyszał, żeby władzę ciągać po sądach i trybunałach. Ta zgraja jest bezkarna - ma niepisane konstytucyjne gwarancje, że my nie ruszamy waszych i wy nie ruszacie naszych.

Mam natomiast taką refleksję i może ktoś mi podpowie wyjaśnienie.

Na początku wojny Polacy spieszyli z pomocą Ukraińcom, prawie każdy co tam miał słał, między innymi produkty żywnościowe. Widziałem jak jakieś babcie nosiły parę kilo mąki i inne produkty żeby wspomóc naszych braci ze wschodu.

A teraz okazuje się, że Ukraina miliony ton  pszenicy i kukurydzy może eksportować do Polski i przez Polskę na świat. W kolejce są drób, jaja, niedługa pojawią się owoce miękkie jak maliny w ilościach ogromnych.

Konflikt wojenny toczy się na jakiś 20% ziem ukraińskich, cała reszta działa w miarę normalnie co widać po tych transportach.

Wygląda, że ta nasza spontaniczna pomoc żywnościowa to jakieś nieporozumienie, nieprawdaż?

Przecież z tych zbóż mogli zrobić mąkę i dodając jajka, wodę, sól i olej zrobili by tyle makaronu, że by nie przejedli. A jak by wlali mleko to by wyszły naleśniki. Dodając maliny, cukier i śmietanę wychodzi pyszny deser.


piko
O mnie piko

Jaki jestem? Normalny - tak sądzę.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Technologie