piko piko
990
BLOG

Krótka historia relacji Rosja – Ukraina z USA w tle. Bazylemu do sztambucha

piko piko Społeczeństwo Obserwuj notkę 38

Zastanawiałem się czy w tytule zaczepiać naszego salonowego historyka. Doszedłem jednak do przekonania, że zaczepię.

Dlaczego?

Bo może dowiem się dlaczego osoba o wykształceniu historycznym z premedytacją unika współczesnego kontekstu obecnego konfliktu na Ukrainie tylko cały czas odnosi się do mocno zaprzeszłej historii i na jej kanwie próbuje analizować bieżącą sytuację. Takie podejście jest nienaukowe a nawet zatrąca o działania propagandowe.

Na swój prywatny użytek mam wyjaśnienie takiego podejścia. Pan Bazyli „sprawę Ukrainy” tak prezentuje, bo realizuje pewną wizję związaną z bieżącą polityką RP.

Wiem że to zabrzmiało grubo ale inne wyjaśnienia, np. że nie lubi babrać się we współczesnej polityce więc jej nie porusza jest niepoważne. Historyk, który zabiera głos w sprawach które dzieją się tu i teraz, nie może pomijać w swoich analizach współczesnych uwarunkowań i zależności. Jeżeli to robi to albo jest kiepskim historykiem albo działa na zlecenie. Trzeciego wyjaśnienia nie dostrzegam ale może bloger Bazyli je przedstawi.


Póki co przechodzę do meritum, czyli jak to z tą Ukrainą było i jest.


Niepodległa Ukraina wyłoniła się podobnie jak Rosja i Białoruś z likwidacji Związku Radzieckiego.  W wyniku umowy zawartej w Puszczy Białowieskiej (Wiskulki, Białoruś) w grudniu 1991, którą podpisali prezydenci Rosji Jelcyn, Białorusi Szuszkiewicz i Ukrainy Krawczuk powstała Wspólnota Niepodległych Państw (WNP).

Wcześniej Jelcynowi udało się zdławić pucz Janajewa przeciw prezydentowi ZSRR Gorbaczowowi głoszącemu pierestrojkę i uwolnić go z aresztu. Jelcyn zrobił coś, co właściwie było wstępnym krokiem do likwidacji Związku Radzieckiego a mianowicie przejął na rzecz Rosyjskiej Federacyjnej Republiki Sowieckiej wszystkie aktywa, które się znajdowały na jej terytorium. Tym sposobem prezydent ZSRR Gorbaczow stał się prezydentem czegoś co faktycznie przestało istnieć.

Polska chyba jako pierwsza uznała WNP. Z powodów powiązań gospodarczych i wojskowych związki pomiędzy nowo powstałymi państwami nie zostały całkowicie zerwane, natomiast uznanie nowych państw na poziomie międzynarodowym było uwarunkowane oddaniem Rosji broni jądrowej, która znajdowała się na ich terenie.

W Budapeszcie w 1994 Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Rosja (Clinton, Major, Jelcyn, Kuczma) złożyły gwarancję dla niepodległości, suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy a Ukraina zobowiązała się do przekazania strategicznej broni nuklearnej Rosji i przystąpienia do układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Do dziś nie do końca wiadomo gdzie podziała się część broni nuklearnej, zwłaszcza taktycznej.

Źli ludzie mówią, że trafiła między innymi do Izraela ale przecież nawet jak tam jest, to oficjalnie jej tam nie ma więc jest gites tenteges. Zapewne teraz Ukraina musi żałować, że nie zostawiła sobie paru bombek ale może to i lepiej.

W sylwestra 1999 „lekko nadużywający” Jelcyn stwierdził -  „Ja ucharzu w odstawku” czyli rezygnuje z prezydentury i prezydentem zostaje Putin. Wcześniej planowany był generał Lebiedź ale taktownie zginął w katastrofie. Władimir Władimirowicz zostaje prezydentem Rosji co nie jest jakimś przypadkiem, czy wolą ludu tylko działaniem różnych żydowskich oligarchów, którzy mieli w Rosji intratne interesy. Putin wydawał się być świetnym wyborem - osobą co to do trzech nie potrafi zliczyć. Ale się pomylili, bo okazało się że:

był zimnym ruskim czekistą.


I co się stało? Wziął się za żydowskich oligarchów i ci co nie zdążyli czmychnąć jak Gusiński czy Bierezowski trafili do klatki jak Chodorkowski.
Sponsorem tych „ludzi interesu” był - jakże by inaczej – Soros, który miał wielkie zgryzoty, że już nie może kontrolować surowcowych segmentów gospodarki Rosji. Nawet próbował wymóc na prezydencie Bushu, by ten przywrócił stan poprzedni ale Bush nie chciał narażać swojej polityki dla jakiegoś żydowskiego grandziarza. W ramach drobnej zemsty Soros sypnął kasą i powstał film "Fahrenheit 9.11" (reżyser Michael Moore) robiący z Busha idiotę.

I tu przechodzimy płynnie do polityki USA względem Rosji a co zatem idzie również Gruzji a potem Ukrainy.
Polityka amerykańska względem Rosji zataczała się od ściany do ściany.

Pierwotnie Amerykanie nalegali żeby broń Boże nie demontować Związku Sowieckiego bo przecież łatwiej się dogadywać z jednym imperium niż z tuzinem jakiś tam niepodległych państewek. Ale stało się jak się stało i ZSRR podzieliło się i do tego Putin pogonił sorosowych oligarchów.

Następnie prezydent Bush, którego sekretarzem stanu była Condoleezza Rice, forsował przyjęcie Gruzji i Ukrainy do NATO. W związku z tym w Gruzji wybuchła Rewolucja Róż, w wyniku której prezydent Szewardnadze został obalony i USA zainstalowało swojego agenta Michaiła Sakaszwilego.
Wątku awantury w Osetii Południowej i bohaterstwa Lecha Kaczyńskiego pod Tbilisi teraz nie będę rozwijał.

Po przewrocie do Gruzji przyleciał z Londynu na fałszywym paszporcie Borys Abramowicz Bierezowski żeby się zorientować czy jest interes do zrobienia. Nic ciekawego nie było więc się zwinął.

Została więc Ukraina i w związku z tym w 2003 roku wybuchła Rewolucja Pomarańczowa. Było to lepsze żerowisko. Został zainstalowany prezydent Juszczenko i Julia Tymoszenko. Borys Abramowicz chciał zostać nawet obywatelem Ukrainy ale prawdopodobnie Igor Kołomojski mu wyperswadował, że jest tu potrzebny jak psu piąta noga.

W końcówce rządów Busha juniora Condoleezza Rice w Wilnie w 2004 złożyła deklarację, że już USA nie będą forsowały przyjęcia Gruzji i Ukrainy do NATO tylko będą pilnowały żeby tam demokracja panowała. Co można przez to rozumieć? Pewnie to, żeby US agenci mogli tam działać.

Wszystko szło pięknie i wydawało się, że Ukraina przechodzi pod kuratelę USA ale 17 września 2009 roku prezydent Obama przeprowadził reset w stosunkach amerykańsko-rosyjskich wycofując Stany Zjednoczone z aktywnej polityki w tej części Europy zostawiając „wykonawstwo” po stronie Niemiec. W związku z tym Juszczenko już nie wygrał następnych wyborów tylko pro rosyjski Wiktor Janukowycz (od 2010 do 2014).

Po resecie 2009 roku przyszedł 20 listopad 2010 gdzie na dwudniowym szczycie NATO w Lizbonie zostało proklamowane strategiczne partnerstwo NATO-Rosja. Dodatkowo kwitło Strategiczne Partnerstwo Rosja – Niemcy.
Można powiedzieć, że to partnerstwo NATO - Rosja skończyło się gdzieś w połowie 2022 kiedy w Madrycie w wyniku działań zbrojnych Rosji na Ukrainie zaliczono Moskali do wrogów.
Praktycznie skończyło się po resecie resetu czyli w 2013 kiedy prezydent Obama zapalił zielone światło dla Majdanu a asystent  sekretarz stanu Victoria Nuland (Nudelman – pani Pierożkowa) sypnęła pieniędzmi „na rozwój demokracji” (ok. 5 mld $).

Po upadku prezydenta Janukowycza w wyborach (marzec 2014) prezydentem zostaje Petro Poroszenko i Ukraina znowu dostaje się pod kuratelę USA. Co to oznacza w praktyce? Na przykład:

 - prezydent Ukrainy Poroszenko, według dokumentów opublikowanych na WikiLeaks, od 2006 roku widnieje w dokumentach Departamentu Stanu USA jako amerykański informator. Dokumenty określają go mianem „nasz wtajemniczony [ang. insider] na Ukrainie Petro Poroszenko”. Jest w nich również wzmianka, że wobec Poroszenki istnieją „wiarygodne zarzuty o korupcję”. Wiadomo -  niezahakowanych nie wstawia się na ważne stanowiska.

- fotel ministra finansów w nowym rządzie zajmuje Natalija Enn Jareśko długoletni urzędnik Departamentu Stanu USA, która trafiła na Ukrainę po Pomarańczowej Rewolucji. Obywatelstwo Ukrainy uzyskała w dniu nominacji na stanowisko ministra finansów.

- Hunter Biden (syn wiceprezydenta Joe Bidena) oraz Devon Archer (bliski znajomy sekretarza stanu Johna Kerry) po zmianie władzy w Kijowie zasiedli w radzie nadzorczej Burisma Holdings, największego niezależnego producenta gazu na Ukrainie pod względem wolumenu produkcji.

Rosja na takie ruchy anektuje w marcu 2014 Krym słusznie zakładając, że następne posunięcia władz Ukrainy prawdopodobnie doprowadzą do utraty bazy w Sewastopolu i odcięcie od Morza Czarnego.

Aneksja Krymu była czynem bezprawnym ale na myśl przychodzi analogiczny przypadek – obszar Zatoki Guantanamo w południowowschodniej części Kuby, kontrolowany przez USA.
Stany Zjednoczone wymusiły na zależnej od siebie Kubie dzierżawę Guantanamo w 1903 r. i do tej pory nie wycofały się stamtąd, pomimo żądań Kuby, ponawianych wiele razy od uzyskania niepodległości w 1959 r.

Rosja ma zdecydowanie silniejsze podstawy do roszczeń wobec Krymu. Pomijając spore poparcie ludności Krymu dla aneksji, kwestie historyczne, półwysep ten ma ogromne znaczenie strategiczne. W przeciwieństwie do Rosji, roszczenia USA wobec Guantanamo nie mają innej podstawy niż „prawo pięści”.

Ciekawe są opinie Chomskyego i Kissingera o obecnej sytuacji na Ukrainie.
Trudno byłoby znaleźć dwóch ludzi o tak skrajnie odmiennych poglądach na amerykańską politykę zagraniczną, jak Noam Chomsky, antywojenny intelektualista, oraz Henry Kissinger, były Sekretarz Stanu USA. Ten pierwszy był zagorzałym krytykiem drugiego – szczególnie jego udziału w przewrotach politycznych czy akcjach zbrojnych w południowowschodniej Azji. Posunął się wręcz do stwierdzenia, że w sprawiedliwym świecie Kissinger z całą pewnością byłby ścigany za takie działania.

Jednak zarówno w sprawach dotyczących Ukrainy obaj panowie byli wyjątkowo zgodni.
Ich opinia jest jednoznaczna:

- „To Zachód ponosi odpowiedzialność za wywołanie konfliktu na Ukrainie”.

-   „Jeśli Ukraina ma przetrwać i dobrze funkcjonować, nie może być placówką żadnej ze stron, wymierzoną przeciwko drugiej stronie. Musi być mostem łączącym obie strony”
.

Zamiast mostu stworzono pole konfliktu.


Dlaczego?
To temat na inny tekst.

piko
O mnie piko

Jaki jestem? Normalny - tak sądzę.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (38)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo