Wszyscy składają życzenia, to i ja powinienem. Tak jest dlatego, że jeśli ktoś chce tak naprawdę utrzymać się na publicystycznej powierzchni, to musi być czytany, a po to, żeby być czytanym należy zajmować się bieżączką. Statystyki oglądalności pokazują, że publicystyczne rozważania o sprawach ogólnych są nieinteresujące, liczy się TYLKO tu i teraz. Ewentualną większą liczbę czytelników można zdobyć jak się zostanie zauważonym przez znanych i uznanych, ale to też jest możliwe w zasadzie jedynie w przypadku zajmowania się bieżączką.
No to bieżączkowo przedstawiam wszystkim najlepsze życzenia noworoczne. Najlepsze, na jakie jest mnie stać. Żeby te moje życzenia były dla was bieżączką jak najdłużej!
Inne tematy w dziale Rozmaitości