Adam Pietrasiewicz Adam Pietrasiewicz
1618
BLOG

Zanim poleje się krew ...

Adam Pietrasiewicz Adam Pietrasiewicz Polityka Obserwuj notkę 23

http://fr.reuters.com/article/topNews/idFRKCN0RW0H820151002

Państwa zjednoczone w koalicji przeciwko ISIS apelują do Rosji, żeby nie atakowała rebeliantów syryjskich, tylko ISIS. Warto jednak pamiętać, że Rosja jest w Syrii teoretycznie na prośbę władz syryjskich, które są zagrożone zarówno przez rebeliantów jak i przez ISIS, a faktycznie również przez koalicję pod wodzą USA.

Dość oczywistym jest więc, że Rosja nie zaprzestanie ataków zarówno na ISIS jak i na rebeliantów. Warto pamiętać, że rebeliantów (również z Al Kaidy, żeby nie było wątpliwości!) szkoli, finansuje i zbroi (otwarcie i mniej otwarcie) koalicja pod wodzą USA, a ci w końcu, w pewnej części, razem ze sprzętem, całymi oddziałami przyłączają się do ISIS. Gdy dodać do tego, że na północy Turcja pod pozorem walki z ISIS rozprawia się z Kurdami, to mamy mniej więcej obraz sytuacji.

Rosja nie ma żadnego powodu, by ulec żądaniom USA i sojuszników, bo podcięłaby gałąź na której siedzi. mamy więc do czynienia z pierwszym aktem sztuki pod tytułem - straszymy się na poważnie. A wiadomo, że jak w pierwszym akcie pojawiają się samoloty wielozadaniowe SU 30 to przed końcem trzeciego aktu muszą wystrzelić.

Syria wspomagana przez Rosję i Chiny (bo Chińczycy też już tam są), a także przez Hezbollah i Irańczyków jest w stanie wygrać konflikt z ISIS jak i rozgromić rebelię. Pytanie jest tylko takie - czy zdąży, zanim rosyjskie myśliwce nie zetrą się po raz pierwszy w powietrzu na przykład z Turkami (żeby nie bezpośrednio z Amerykanami) i nie polegną pierwsze ofiary - bez znaczenia po której stronie.

Tak może zacząć się wojna globalna.

Powroty - co by było, gdyby Polska nie powiedziała NIE Hitlerowi?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (23)

Inne tematy w dziale Polityka