Rządzą nami aferałowie, ale nie tylko nami! Były prezydent Francji został zatrzymany! Razem z nim jego adwokat i dwóch sędziów francuskiego Sądu Najwyższego.
Łatwo sobie wyobrazić JAK WIELKA musi być afera, by podjęto takie działania. Mówi się, że być może Sarkozy jednak wyjdzie jeszcze dziś z aresztu (w odróżnieniu od swoich kompanów) ale nie jest to jednak pewne.
Przypomnijmy, że Nicolas Sarkozy zajmował stanowisko, które jeszcze nie tak wcale dawno było zajmowane przez gen. de Gaulle'a, jednego z najważniejszych ludzi XX wieku, człowieka, który miał prawdziwą wizję dla swojego kraju, i który te wizję zrealizował, po czym niestety poległ, gdyż nie docenił siły banków. Po nim nastąpił Pompidou, który stworzył fundamenty pod likwidację niezależności finansowej Francji, potem d'Estaing, który stworzył podstawy pod likwidację państw narodowych w Europie, potem Mitterand, człowiek o niechlubnej przeszłości, który jednak próbował być mężem stanu, potem Chirac, któremu jeszcze na zasadzie jakiejś czkawki przypominały się czasami czasy wielkości Francji, a potem nastąpiło kompletne załamanie zwieńczone aresztowaniem byłego prezydenta pod rządami nowego prezydenta, który jest najbardziej znienawidzonym przywódcą w historii Francji od czasów jej powstania.
Obserwujemy właśnie kompletny upadek tego, co jeszcze 300 lat temu było a 200-250 lat temu próbowało być największym mocarstwem na świecie.
Ogólnie jest to smutne.
Inne tematy w dziale Polityka