Ben Bernanke, który jeszcze przez kilka tygodni będzie Najważniejszym Drukarzem Świata, wie doskonale, że drukarka nie zostanie już nigdy zatrzymana. To znaczy zostanie, ale dopiero gdy nastąpi katastrofa finansowa. Co do tego, że nadchodzi katastrofa finansowa to dziś już prawie nikt nie ma wątpliwości. Dlaczego? To proste.
Nastąpił koniec rozwoju!
Przez ostatnich kilkadziesiąt lat przyzwyczailiśmy się do tego, że żyjemy w świecie, w którym wszystko się rozwija w sposób nieograniczony. Wszystkiego jest więcej, wszystko jest coraz lepsze, coraz wydajniejsze, coraz skuteczniejsze. Coraz rzadziej nowe rzeczy nas dziwią, coraz spokojniej przyjmujemy pojawianie się wdrożonych i dostępnych dla każdego wynalazków, które jeszcze 25 lat temu były wyłącznie w domenie science fiction.
Sam w 1993 roku, gdy pisałem książkę "Ponadczasowy Przewał" (jeszcze do nabycia w najlepszych księgarniach), opisałem "organizer", który wydawał mi się wówczas superodkrywczym urządzeniem, a którym jest dziś obecny w prawie każdej kieszeni Europejczyka czy Amerykanina zwyczajny smartfon. Rozwój wszelkiego rodzaju gadżetów, ale i pojawianie się i innych wynalazków czy usprawnień stało się wszechobecnym czynnikiem otaczającego nas świata, czymś oczywistym, czymś, co naturalnie uznajemy za nieskończone. Warto jednak pamiętać, że nasz świat jest SKOŃCZONY. Ludzie, którzy wierzą w
nieskończony postęp w skończonym świecie
zachowują się nieracjonalnie. Po prostu jest to niemożliwe - zwyczajnie wszystko się kończy.
FED nie zaprzestanie druku pieniędzy, a rządy nigdy nie zaprzestaną "walczyć z bezrobociem", bo okazuje się, że pracy jest coraz mniej. Praca najemna to
zanikające dobro
i z całą pewnością nie będzie jej coraz więcej. Wręcz odwrotnie - automatyzacja procesów produkcyjnych oraz przenoszenie produkcji do miejsc na świecie, w których jest ona najtańsza nie generuje zwiększenia liczby miejsc pracy w naszych szerokościach geograficznych. Przyzwyczailiśmy się jednak do tego, że choć produkcja przeniosła się do Chin, Indonezji i Bangladeszu, to jednak wciąż powstaje coś nowego, coś lepszego, bardziej wydajnego, wspanialszego. I wielu z nas wydaje się, że tak już zawsze będzie. Że będzie coraz lepiej.
Nie będzie.
Jest mniej pracy przy produkcji, a już niedługo spowolni, po czym zatrzyma się nieskończony rozwój. Wróci sytuacja, której nie pamiętamy, ale która była codziennością w zasadzie wszystkich ludzi, którzy kiedykolwiek żyli na Ziemi - sytuacja stagnacji, ewentualnie bardzo powolnych zmian. Gwałtowny, nieograniczony rozwój to doświadczenie kilku pokoleń ludzi urodzonych pod koniec XIX i w XX wieku. Przedtem tak nie było, przedtem nowinki pojawiały się rzadko, a ich upowszechnienie trwało czasami przez całe dziesięciolecia.
Dziś pojawiła się bariera, która zatrzyma rozwój technologii. Bariera, którą nie za bardzo da się przeskoczyć.
Kończą się zasoby naturalne.
O końcu zasobów naturalnych (szczególnie ropy) mówi się oczywiście od lat. I co raz okazuje się, że pojawiają się nowe złoża, i że katastrofa nie nastąpi jeszcze tak szybko. Problemem jednak, jak się okazuje, wcale nie musi być tylko ropa, ale w zasadzie WSZYSTKO. Bo, jak się okazuje, przy dzisiejszym tempie rozwoju, a jest ono ogromne, niedługo zacznie brakować w zasadzie wszystkiego. Niektóre rzeczy już się skończyły. I to wcale nie są żarty. Poniższa tabela grupująca niektóre surowce pokazuje czego kiedy zabraknie jeszcze w XXI wieku, przy dzisiejszym tempie zużycia. (Źródło: http://www.encyclo-ecolo.com/ )
Surowiec
|
Rok w którym go zabraknie
|
|
Już zabrakło
|
|
Już zabrakło
|
|
2018
|
|
2021
|
|
2022
|
|
2023
|
|
2024
|
|
2025
|
|
2025
|
|
2028
|
|
2030
|
|
2030
|
|
2035
|
|
2039
|
|
2040
|
|
2048
|
|
2050
|
|
2061
|
|
2062
|
|
2064
|
|
2072
|
|
2087
|
Warto pamiętać, że dostęp do surowców nie jest jednolity dla wszystkich mieszkańców Ziemi, co powoduje, że zanim jeszcze zabraknie poszczególnych elementów mogą pojawić się ich braki spowodowane wolą spowolnienia wydobycia.
Elementy w powyższej tabeli są podstawą obecnego przemysłu, a nieograniczony do nich dostęp gwarantuje ciągły rozwój. Ciągły, nieograniczony rozwój jest jedyną nadzieją na likwidację problemów społecznych powodowanych przez bezrobocie.
Gdy zaczną się kończyć surowce skończy się rozwój. "Koniec surowców" nie oznacza, że ich W OGÓLE nie będzie. Będą, tylko ze względu na swą rzadkość będą bardzo drogie. Co gwarantuje nadejście ery konfliktów.
Więc gdy ktoś będzie się zastanawiał nad tym, czy kiedyś będzie lepiej, warto pamiętać, że lepiej już było.
Naprawdę.
Inne tematy w dziale Gospodarka