Miejmy nadzieję, że u nas tak nie będzie! Że to tylko w Zimbabwe.
Tylko na czym tę nadzieję oprzeć, skoro nawet lokomotywa światowej gospodarki
straciła dziś jakąkolwiek kontrolę nad własnym systemem walutowym i produkuje masowo od 5 lat fałszywe pieniądze w ramach tak zwanego „quantitative easing" (QE)
Co doprowadziło do sytuacji jak na wykresie poniżej.
Czy naprawdę powinnismy wierzyć, że nasze władze, oraz władze UE wykażą się roztropnością? I co najważniejsze – czy naprawdę powinnismy wierzyć, że jak się dolar zawali, a się zawali, to my to przetrwamy i nic nam się nie stanie?
Upadek dolara będzie katastrofą światową. Nikt nie ma żadnego pomysłu na to, jak tego uniknąć. Trwa ucieczka do przodu, która nie może trwać w nieskończoność. Na razie to działa, ale tylko kwestią czasu jest dotarcie do momentu, w którym już nikt nie zechce dalej pożyczać zadłużonemu rządowi USA pieniędzy.
Z dużą pewnością można założyć, że czeka nas wielka hiperinflacja. Jescze nie od razu, jeszcze nie jutro, ale już dziś warto się zabezpieczyć.
Inne tematy w dziale Gospodarka