W tym całym zamieszaniu wokół Bozonu Higgsa chodzi między innymi o zbadanie dlaczego świat jest taki, jaki jest. To wcale nie jest takie głupie pytanie, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.
Istnieje prawdopodobnie 6 wartości, które zawiadują otaczającym nas światem. Są to wartości związane z siłami natury, takimi jak grawitacja, elektromagnetyzm czy inne, nieco bardziej egzotyczne. Można dziś stwierdzić bez żadnych wątpliwości, że gdyby zmienić nawet odrobinę którąkolwiek z tych wartości, nawet o ułamek procenta, to świat, który nas otacza nie mógłby istnieć. A więc i nas by nie było.
Odkrycie Bozonu Higgsa, jeśli się faktycznie potwierdzi, pozwoli nam na zrobienie maleńkiego kroczku w kierunku znalezienia odpowiedzi na pytanie, które nurtuje zarówno fizyków jak i filozofów - dlaczego te 6 wartości jest tak idealnie wyskalowane?
Istnieją co najmniej 4 różne odpowiedzi na to pytanie.
Pierwszą (historycznie) jest istnienie Boga, który stwarzając świat ustawił wszystko jak trzeba, bo gdyby tego nie zrobił, to by nas nie było. Albo, co też możliwe, być może jesteśmy wytworem jakiejś wyższej cywilizacji zdolnej tworzyć wszechświaty, albo może jesteśmy grą komputerową, w którą ktoś gra, czemu nie? W takim przypadku stwórca, którym nie byłby Bóg, tylko jakiś programista, musiałby ustawić odpowiednie wartości, żeby to wszystko działało.
Drugą odpowiedzią jest prosty przypadek. Ponieważ ocenia się, że różnych kombinacji sił natury mogłoby być 10 do potęgi 500 (jedynka z pięciuset zerami) to łatwo zrozumieć, jakie nieprawdopodobne szczęście mieliśmy! Ta jedynka z pięciuset zerami to liczba tak ogromna, że wielokrotnie (miliony bilionów razy) przekracza liczbę wszystkich atomów we wszechświecie.
Trzecią odpowiedzią jest multiversum. Nasz wszechświat jest jedynie jednym z nieskończonej liczby istniejących wszechświatów, w których wartości sił natury są różne, w związku z czym nie ma niczego dziwnego, że my znajdujemy się w akurat dobrym wszechświaecie. Podobnie nikt się nie zastanawia dlaczego człowiek pojawił się na Ziemi, a nie na Jowiszu - wiadomo, że na Jowiszu nie było odpowiednich warunków.
Zaś czwartą odpowiedzią jest konieczność. Teoria wszystkiego, do której odkrycie Bozonu Higgsa jest kolejnym krokiem, być może wykaże, że takie, a nie inne ustawienie wartości sił natury jest po prostu jedynym możliwym.
Żadna z powyższych opcji nie jest dziś całkowicie wykluczana przez naukowców i filozofów. EInstein wierzył w pierwszą, dziś bardzo modna jest trzecia. Ale tak naprawdę, gdy się zastanowić nieco bardziej, to zastanawianie się nad każdą z nich jest pasjonujące!
Inne tematy w dziale Technologie
