Komentarze do notki: Moje zdanie w sprawie profesora Kieżuna

« Wróć do notki

Jozio z Londynu23 września 2014, 20:07
@CORYLLUS@Eska to kobieta - nie pomyliles adresow?
Jozio z Londynu23 września 2014, 20:07
@CORYLLUSA ty przestan po rusku
Jozio z Londynu23 września 2014, 20:08
@VITELLONie odpowiadaj Pan temu cieciowi szkoda nerwow na ta zawszona pale
Jozio z Londynu23 września 2014, 20:09
@CORYLLUSTak jak i debilizm
Jozio z Londynu23 września 2014, 20:09
@MOCARTSwietne okreslenie ,to tylko to cos co przed chwila spadlo z palmy
Jozio z Londynu23 września 2014, 20:10
@CORYLLUSA ty chazarska swoloczo do kogo nalezysz
Jozio z Londynu23 września 2014, 20:17
@DURDZIELWiekszego padalca Pan nie znajdziesz - to zwykly prostak i tyle
Jozio z Londynu23 września 2014, 20:22
@MOCARTMoże pisać jak salonowi literaci? " koniec cytatu :

Znam jednego wodzireja wsrod salonowych literatow
Jest nim niewatpliwie Gabriel "Coryllus"Maciejewski
Pewnie od niego moglibysmy wiecej na temat poezji


Ten uwielbiany na tutejszym s24 pisarz,bajkopisarczyk,literat, w swoim dorobku ma niezliczona ilos napisanych ksiazek,opracowan literackich,wierszy itd.itp.

Ostatni wiele czasu poswiecilem na poszukiwaniu najnowszego "dziela" Coryllusa
jakim jest "Basn o Niedzwiedziu"
Zwiedzilem niemal wszystkie ksiegarnie ale niestety naklad zostal wyczerpany.Jednakze
w ostatniej chwili podpowiedziano mi ze to "dzielo" mozna jeszcze dostac w supermarkeie
Biedronka..

Faktycznie bylo jeszcze kilka egzemplarzy i to w promocyjnej cenie a do tego mozna bylo dostac gratis znakomite opracowania "Dziel wybranych Lenina" jak tez kapitalne opracowanie G."Coryllus"Maciejewskiego o mniejszosci polskiej w Polsce.
Sam miod - polecam
Robert Majka23 września 2014, 20:26
Zdaniem Pani redaktor Agnieszki Romaszewskiej cyt: "Ludzie godzili się na współpracę z SB z różnych motywów ...Zdaniem Pani redaktor Agnieszki Romaszewskiej cyt: "Ludzie godzili się na współpracę z SB z różnych motywów najczęściej mało szlachetnych."

Po pierwsze : Niektórzy, ale nie wszyscy.

Po drugie: Daleki jestem od potępiania kogokolwiek za to,że popełnił życiowy błąd. Rozumiem błąd, nieświadomy błąd, można, a czasami nawet należy wybaczyć. Nie wierzę, aby każdy, kto poszedł na współpracę popełnił wyłącznie błąd z nieświadomości? Nie bądźmy naiwni, nie bądźmy infantylni. Temat jest o wiele trudniejszy niż nam się by wydawało. Po latach patrząc na niektóre przykłady, które poszły na współpracę z aparatem bezpieczeństwa państw komunistycznych, można sobie uzmysłowić, że bycie cynikiem jest bardziej opłacalne, niż bycie człowiekiem dla którego zasady są święte. I wychodzi na to, że Ci cynicy to wprawdzie moralnie się nie "popisali" ale poprzez swój ówczesny niemoralny wybór, mogli się w życiu ustabilizować, ukończyć studia, być naukowcem. A inni w tej samej sytuacji, lub podobnej, którzy odrzucili niemoralne propozycje stabilizacji.

Po trzecie: Po latach okazuje się, że są frajerami. Mało tego, są gorzej traktowani przez zwyczajnych ludzi, tak zwanych normalnych obywateli polskich, dla których agentura i ich oficerowie prowadzący mają znacznie więcej im do zaoferowania. A Ci ludzie, którzy zachowali się wówczas z godnością, mają dzisiaj tylko zasady, którymi gardzi się powszechnie. A skąd w człowieku pojawia się pogarda dla zasad? Moim zdaniem stąd, że Ci, którzy idąc na łatwiznę, wybierając drogę na skróty, kosztem ludzi z zasadami, realnie udowadniają, co jest górą, i kto jest górą. Konsekwencją czego jest późniejsze pogłębianie się kryzysów i brak autorytetów. A nawet jeśli jacyś się ostali , to dla reszty są jak kosmici, uważa się ich za nieprzystosowanych społecznie, uważa się ich za dziecinnie naiwnych, tylko dlatego, że mieli odwagę być wierni do końca zasadom nie w teorii, a w praktyce.

Smutna to konstatacja. Niestety.

POLECAM CIEKAWY ARTYKUŁ PRASOWY (pdf , można skopiować)
źródło inf: http://www.sw.org.pl/sw-d-gp-1.pdf

OSZOŁOMY- mówili o nich w latach 80.
Rusofoby- dekadę później.
WARIACI- już w nowym milenium.
Okazuje się, że to oni, ludzie SOLIDARNOŚCI WALCZĄCEJ,
prawidłowo przewidywali rozwój sytuacji oraz zagrożenia.
Co mają z tego poza gorzką satysfakcją?

Mira Suchodolska

(Dziennik GAZETA PRAWNA nr 153, 8-10 sierpnia 2014 roku)

Pozdrawiam z Przemyśla

Robert Majka - politolog, Solidarność Walcząca Przemyśl, 23 września 2014 r
Radny Rady Miasta Przemyśla (2002 - 2006)
https://www.facebook.com/robert.majka.589
eryk wiking23 września 2014, 20:28
@RECMAKoment 0.33
Wreszcie z odpowiedniej perspektywy zobaczyles na czym polega fenomen specyficznej"prawicowosci" czy 'patriotyzmu" tego towarzycha oraz ich logicznej inaczej konsekwencji.
Quasipartyjny ludek nie potrafiący uwolnić sie spod wpływu budowanych przez siebie mitów.
wredotek23 września 2014, 21:09
@MOCARTOn pochodzi z Dęblina. Nie wiem tego, ale niewykluczone, że chował się w śpioszkach moro. A to by wiele wyjaśniało.
Teraz osiadł w Grodzisku Maz. A taki to był sympatyczny gród ...
erin24 września 2014, 10:25
@JOZIO Z LONDYNUSkąd się bierze takie coś jak ty? Bo przecież nie z Londynu :D.
Czapka Niewidka25 września 2014, 09:13
@AutorDzięki i gratulacje zdrowego rozsądku. Ja na pana miejscu szukałabym innej redakcji.
Jozio z Londynu25 września 2014, 12:57
@ERINJa nie zlondynu, a ty na 100% z Tworek
bo jak widac i tam juz dotarl internet
gini25 września 2014, 16:03
@AutorZastepca naczelnego, czyli niejaki zychowicz, wydal nowa knige, "Opcja Niemiecka" , chwali sie, ze napisal, o kolaborantach, ktorzy wg niego sa bohaterami, ba chwali sie, ze nawet skrytykowal Hitlera, coz za odwaga!!!

Pan zmieni redakcje, bo szkoda Pana w tym szemranym towarzystwie.

pozdrawiam