Wszyscy widzimy mistrzowskie salto mortale jakie wykonał "antysystemowiec" Paweł Kukiz i wszyscy zachodzimy w głowę co się temu człowiekowi stało? Wielu twierdzi, że to artysta a jako taki ma prawo raz po raz odlecieć w nirwanę. Inni znów wytykają, że Paweł zaczął ponownie najwyraźniej mocno pobierać i to nie tylko C2H5OH. Zastanówmy się czy rzeczywiście?
Do utrzymania systemu władzy z grubsza wyrosłej na umowie okrągłostołowej i zapobieżenia wejścia na scenę polityczną t.zw. "wariatów" mogących trwale naruszyć ten system, powstawały jak króliki wyciągane z kapelusza różne partie, które dawały ujście emocjom zniechęconych do partii systemu i po jednej kadencji znikały jak kamfora. Tak było z Ruchem Palikota, Nowoczesną Ryszarda Petru a wcześniej z Polska Partią Przyjaciół Piwa czy Partią Pracy. Było też kilka innych podobnych a wszystkie miały na celu skanalizować niezadowolenie części elektoratu, który mógłby zagłosować "głupio" czyli wybrać do sejmu narodowców lub wolnościowców, ludzi mających w programie trwałą zmianę systemu.
Cztery lata temu mieliśmy sytuację, kiedy partie rządzące PO i PSL znalazły się w defensywie i z dnia na dzień traciły poparcie a kolejna partia systemu - PiS, nie przejmowała w pełni, zawiedzionego elektoratu rządzących, bo miała ugruntowaną opinię takiego "obciachu", że zawiedzeni nie mieli na kogo głosować. Istniało wielkie prawdopodobieństwo, że zagłosują na tych od Korwina lub narodowców. Gdyby cztery lata temu nie zaistniał w polityce Kukiz, partia KORWiN weszłaby do sejmu i prawdopodobnie utrwaliła swoją obecność w polityce.Mąciłaby w głowach potulnym niewolnikom a do tego dopuścić nie można. Bo co by to było, gdyby Polak zatęsknił za niegdysiejszą amerykańska wolnością, ale u siebie, nie wyjeżdżając do "Hameryki"? Przypomnę, że KORWiN był wtedy o włos od przekroczenia progu wyborczego. Na Kukiza głosowali ludzie młodzi. Elektorat wychowany przez Korwin - Mikkego i uwiedziony przez Kukiza, który był atrakcyjniejszy, bo młodszy i też głoszący się anysystemowcem.
Obecna wolta Kukiza, który "roztrwonił " swój kapitał polityczny ( roztrwonił, bo takie miał zadanie) daje się wytłumaczyć tylko tym, że jest to człowiek zadaniowany. Kukiz pomoże najprawdopodobniej PSL-owi wejść do sejmu. Pomoże przekroczyć próg wyborczy. Kukiz "antysystemowiec" odrzucił propozycje Konfederacji. Z tego co można się dowiedzieć, jest ciągle obrażony na Korwin-Mikkego, ale podobno rozmawiał o wspólnym starcie i rozmowy te prowadził tak, aby nic z tego nie wyszło. Pewnie chodziło o zachowanie pozorów a wspólny start miał zakazany. Jest też bardzo możliwe, że nikt z kukizowców do sejmu z list PSL nie wejdzie, bo stare PSL-owskie basiory takich jak ludzie od Kukiza pożerają po kilku na przekąskę. Ale czy to problem? Jeśli moje podejrzenia nie mijają się z prawdą, dokładnie o to chodziło. Kukiz zrobił swoje, Kukiz może odejść. Za kolejne cztery lata zawiedziony elektorat dostanie jeszcze lepszą alternatywę, bo kolejna jest zawsze lepsza od poprzedniej.
Stabilizator to zwykle śladowy element potrzebny do zachowania pożądanych cech układu. Stabilizator nie jest tak trwały jak układ. Podlega wymianie kiedy się zepsuje lub rozłoży. W Kukiz'15 nastąpiło zarówno zepsucie jak i rozkład.
Inne tematy w dziale Polityka
