Zeszłotygodniowe zamieszanie wokół Marszu Niepodległości budziło podejrzenia, że to ustawka. Tak myślało wielu niezależnych komentatorów zajmujących się na co dzień polityką. Wielu wyrażało opinię, że strona rządząca umówiła się z HGW na minioną awanturę obiecując jej "ułaskawienie". Czy były jakieś ustalenia tego się nie dowiemy. Przypuszczam, że nie. HGW chciała, najprawdopodobniej, być zauważona w zachodnich kręgach wrogich Polsce i w ten sposób przeskoczyć z krajowej polityki do nowej ojczyzny - UE i nowej stolicy - Brukseli ( w domyśle Berlina ). Czy zamiar ten się powiódł, dowiemy się wkrótce.
Gdybym był decydentem unijnym, to powiedziałbym HGW - Coś ty najlepszego głupia babo narobiła? Mało, żeś nabiła nieco punktów safandułom rządzącym Polską to w dodatku podsypałaś nawozem wątłą dotychczas roślinkę jaka były ruchy narodowe w Polsce. Teraz to ta, dość łatwa do wyrwania rozsada, zamieni się w polski dąb z korzeniem głębszym niż korona. No, ale jedyna dla niej szansa i nadzieja, że różne Timmermansy i Guje są głupsze od niej, co jest prawie pewne bo te jełopy rządząc u siebie ( w Belgii i Holandii) pchały swoje kraje w przepaść. Ich kumple partyjne pchają dalej, ale to nie nasza sprawa, chociaż szkoda. Prawdopodobne jest jednak to, że nie zauważą wcale "naszej" Hani i zwiędnie nam ona jako ta różyczka w toaście gruzińskim, która to nie chciała dać płateczka strumyczkowi, więc ten nie dał jej wody i zwiędła ( Zdrowie pięknych pań, które dają i rozkwitają ).
Wracając do nami rządzących safandułów. Prezydenta w szczególności, bo to on wziął na klatę problem z Marszem. Zamiast już dawno zdecydować o przystąpieniu do Marszu, ustalić szczegóły ze Stowarzyszeniem Marszu Niepodległości i wziąć w obronę tych młodych patriotów, szczególnie w obliczu przypisywania im faszyzmu i innych grzechów, za które to ginie się nie tylko ciałem, ale i duszą, prezydent i rządzący PiS, odcięli się od największego zgromadzenia patriotów, głównie młodych i dopiero szaleństwo "naszej" Hani dało pretekst, aby nieco się ogrzać przy cudzym ognisku.
Ten zamęt wskazał Polakom następcę po tchórzliwym PiS-ie. Oczywiście nie wszystkim, bo nie mam na myśli "polskojęzycznej wspólnoty rozbójniczej" oraz jej pomiotu, jak i dostosowanych już kandydatów na niewolników wyznających i wielbiących faszystowską zasadę autorstwa B. Mussoliniego: Nic poza UE. Wszystko dla UE. Nic przeciwko UE.
Czy to dobrze dla Polski? Nie wiadomo. Nie wiadomo jaka opcja zwycięży w ruchach narodowych. Jeśli pro rynkowa, zbliżona gospodarczo do partii Wolność to będzie szansa dla Polski. Jeśli, natomiast, opcja socjalna to szansa będzie taka sama jak i dzisiaj za rządów PiS. Czyli pchanie Polski w przepaść. Może nieco wolniejsze niż za rządów PO-PSL, ale efekt końcowy będzie taki sam.
Marsz Niepodległości przebiegł bardzo spokojnie. Nie dało się kodomitom zakłócić jakimś hasłem na banerze. Straż Marszu zareagowała błyskawicznie i było to budujące zgromadzenie. Czekamy teraz na komentarze różnych Appelbaumów i innych od "dorzynania watahy". Będą mieli zgryz, ale coś wymyślą.
Inne tematy w dziale Polityka