Propaganda wszelkiego sukcesu rządów PiS nabiera coraz subtelniejszych kształtów. Siermiężne ćwoki w PO i spółki córki Nowoczesnej Lub. zgrzytają zębami i miewają nocne koszmary. Przecież też tak mogli a przez swoje nieudacznictwo, brak inteligencji i ogólnie ociężałość umysłową utracili złote runo. A tak dobrze szło. Służbowe karty płatnicze były w kieszeniach, gabinety, wozy służbowe, sekretarki ( prima sort ) raz po raz i kilogram złota i to wedle "co łaska", nie mówiąc już o świetlanych perspektywach załapania się do nowego "cudnego raju" w Brukseli. A dzisiaj co? Wszystko posiedli i dosiedli ci, co to nie mieli szans, bo nie mieli zdolności koalicyjnej. Ano, nie mieli, więc już PSL-u nie potrzebowali.
Tak, tak. PiS posiadł i dosiadł i tak mu dobrze. Rozsiadł się w wygodnym siodle tyle lat budowanym dla samych swoich, wziął bat w ręce i wymierza ciosy. Niektóre z aplauzem publiki. Jak wymiarowi niesprawiedliwości. Złodziejom VAT. Złodziejom nieruchomości. Inne już z przekleństwami pod swoim adresem. Jak hodowców futerkowych. Drobnych producentów odzieży i współpracujących z nimi drobnych handlowców. Kolejni drobni kląć zaczną lub już zaczynają. Inaczej być nie może. System nie po to był budowany aby każdy Kowalski mógł czuć się jak Kunta Kinte. Każdy miał się czuć jak Tobi. Młodszym wyjaśniam, że Kunta Kinte to był murzyn w Afryce. Po złapaniu go i sprzedaniu do Ameryki był już Tobim. Tylko nieliczni mogli być Kunta Kinte. Rządy PiS wprowadzają zasadę, że nie będzie wyjątków i każdy, poza zagranicznymi koncernami będzie się czuł jak Tobi a już ci co i wcześniej byli Tobimi, ale jeszcze nieco beztrosko brykali sobie na pastwisku zostaną Tobimi do sześcianu.
Tak więc PiS usadowił się wygodnie i urządził wyśmienicie w sieci praw a swoje zaniechania, wpadki i narastającą pazerność, przykrywa sprytną propagandą. Była premier, pani Szydło, świetnie się spisała jako matka Polka pochylająca się z troską nad dziećmi ( 500+ ) i dająca też ułudę państwowego mieszkania dla potrzebujących. Jednak jej zdolności uwodzicielskie bledną przy premierze Morawieckim.
Premier Morawiecki, jak wszyscy wiemy, odniósł już dwuletni sukces gospodarczy, który nawet jeśli się skończy, bo koniunktura światowa nie będzie trwała wiecznie, odnosi też inne podobne sukcesy. Na zasadzie takiej samej jak sukces hołdu polskiego w Izraelu. Szkoda, że Jan Matejko nie ma godnego następcy, bo temat dzieła jak znalazł. Na marginesie..... ciekawe ile obiecano Żydom, bo jazgot przycichł. Czy lasy, jak to uczynił Komorowski kiedy prezydencił, czy niewolnika. Jeśli niewolnika to z której części Polski i kto będzie naganiał i łapał.
Jak mogliśmy się dowiedzieć ostatnio, urzędnicy ministerstw wszelkich (w liczbie trudnej do ogarnięcia) dysponowali służbowymi kartami płatniczymi i wydawali pieniądze wg sposobu trzeciego Miltona Friedmana, czyli pieniądze cudze na swoje potrzeby. Proceder ten trwał lat tyle ile trzecia RP. Sprawa się sypnęła i lud ją ujrzał w ramach zemsty świń odciętych od koryt. Straciły nadzieję, że znów umoczą ryje w melasie. Dla patriotycznie nas dojącej ekipy smród się rozlał. Ale jest inicjatywa niezawodnego uwodziciela! Premier Morawiecki ogłasza! Nie będzie kart służbowych! Będzie redukował wiceministrów i ogólnie będzie gites i ten teges!
Mamy około miliona urzędników ( razem z samorządowymi). Służbowych kart płatniczych pewnie kilkadziesiąt tysięcy, ale pomijając już karty, na tą armię wydaje się grubo powyżej 100 miliardów złotych rocznie. Ile dokładnie? Trudno znaleźć dane. Ta armia spędza każdy dzień pracowicie a im pracowiciej tym większą wieje grozą. PiS nie ma zamiaru zmienić tego stanu rzeczy. Jeszcze swoje dokłada. Na tym tle wystąpienie premiera jest tylko i wyłącznie propagandą. Niemniej jednak wygląda to ładnie a wyborcy już dostrzegli kolosalne ograniczanie biurokracji. A gdzie się upchnie "zasłużonych" wiceministrów? Przecież premier litość w sercu ma. Zginąć nie pozwoli. Byliby wyrzuceni poza nawias społeczeństwa, jak powiedział ten wyrzucony co się podpalił pod KRM w czasach Tuska.
Panie premierze! My dawno wyrzuceni poza nawias społeczeństwa podziwiamy Pana zdolności propagandowe. Jest Pan dobry w tej dziedzinie. A teraz może by tak uprościć prawo, znieść podatek dochodowy, wyrzucić, do naszego zbioru poza nawiasem społeczeństwa, 90% urzędników?
A z propagandą kończ Waść. Wstydu oszczędź.
Inne tematy w dziale Polityka
