Jednoczymy się w słusznym oburzeniu za poniewieranie naszej godności narodowej, wokół partii rządzącej. PiS będzie miał wkrótce 60% poparcia, jeśli nie więcej. Bo patrzymy na niedawno rządzącą opozycję oraz spółkę córkę założoną dla wyprowadzenia części elektoratu i uwierzyć nie możemy, że coś takiego niedawno rządziło Polską.
Czy jakakolwiek partia rządząca mogłaby sobie wymarzyć lepszych politycznych przeciwników? Czy jakakolwiek opozycja zadbałaby tak dobrze o utratę swojego poparcia? PO i spółka córka - Nowoczesna Lub. popełniają od wielu miesięcy harakiri. Już litość bierze. Już nie idzie patrzeć na kolejne wbijanie sobie tanto w brzuch. Nie ma konkurencji w seppuku dla Grzegorza Schetyny. To już jest dzień świstaka. Ilekroć pan Grzegorz objawi się nam w TV tylekroć z fałd swej kamishimo wyciąga coraz dłuższe tanto i coraz głębiej wbija sobie w dzwona. Pani Lubnauer stara się dorównać ale górą nasi. Chłop nie baba. Sepuku chłopa to jest to. Tym bardziej kiedy, tak jak dzisiaj, można było zobaczyć też tło w postaci polskiego noblisty zwanego mędrcem Europy a którego umysł przerósł już na tyle umysły tubylców, że jest niekompatybilny.
Nie uważam członków partii rządzącej za tytanów myśli. Nawiasem mówiąc politycy rzadko takimi bywają. Jednak w zderzeniu z taką opozycją parlamentarną na takich wyglądają. Jest to wynik porównywania materii prawie nieożywionej z całkiem rozwiniętą formą życia, choć też przecież prymitywną. Kiedyś, kiedy dziś rządzący jęczeli w opozycji mówiono, że Tusk i szajka doskonale opanowali sztukę walenia kijem w klatkę w której siedział Kaczor. Może i tak było. Jednak formą wyższą jest skonstruować taką klatkę w którą wali sam więzień co w niej siedzi. Sama klatka go tak irytuje, że w nią wali a później szarpie z wściekłości kłami pręty bo rezonują od walenia.
I w takiej to rzeczywistości żyć nam przyszło. Partia rządząca korzystając z braku opozycji utrwala nam 3 RP. Jest to oczywiście inna 3RP niż pobojowisko po poprzednikach jęczących dziś w opozycji, jednak fundamenty zostają nienaruszone. Można przewidzieć, że za lat sześć, lub dziesięć pobojowisko zostawione przez dziś rządzących już nie będzie do posprzątania.
Inne tematy w dziale Polityka